Jak możemy przeczytać w artykule opublikowanym na stronie internetowej "Głosu Nauczycielskiego", zastępca rzecznika dyscyplinarnego w Dolnośląskim Kuratorium Oświaty ma prowadzić sprawę polonistki zaangażowanej w udział w Ogólnopolskim Strajku Kobiet. Kurator zawiadomił Justynę Gąsior o wszczęciu wobec niej postępowania w związku z podejrzeniem popełnienia czynu stanowiącego "uchybienie godności nauczyciela". Pod pojęciem wspomnianego czynu kuratorium rozumie używanie wulgaryzmu w obecności młodzieży.
Wiadomo, że kuratorium wszczęło postępowanie 23 listopada, o czym nauczycielka poinformowała na swoim profilu na Facebooku.
Przemoc karmi się milczeniem, zatem będę na bieżąco informować o kolejach postępowania komisji dyscyplinarnej wobec mnie. Jestem pozytywnie nastawiona do rozmów z panem rzecznikiem. I bardzo ciekawa, jak to będzie się wszystko odbywać
- napisała Justyna Gąsior.
Pomoc polonistce zaoferowała między innymi prezes Oddziału ZNP w Świebodzicach Urszula Kurek. Przyznała, że uważa Justynę Gąsior, za aktywną i zaangażowaną nauczycielkę, która bierze czynny udział w akcjach charytatywnych, jak np. świąteczna paczka oraz tych, poświęconych obronie praw człowieka. Wiadomo, że już jako nastolatka Justyna Gąsior brała udział w warsztatach oraz działaniach organizowanych przez SPDC Serce. Urszula Kurek nie jest jednak jedyną osobą, która stanęła murem za nauczycielką. Oprócz ZNP w obronie Justyny Gąsior stanęli samorządowcy, lokalni politycy oraz "Szlachetna Paczka".