Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek w rozmowie z Polskim Radiem 24 został zapytany o to, w jakiej formie powinny pojawić się w polskich szkołach treści katolickie i patriotyczne.
One już tam są, ale trzeba zwiększyć wysiłki, by było ich więcej – na przykład poprzez zmianę kanonu lektur. Ale również poprzez spojrzenie gruntowne na podręczniki, zwłaszcza te do historii najnowszej, które dopiero będą tworzone
- odpowiedział. Choć nie podał szczegółów na temat konkretnych tytułów, które powinny znaleźć się w kanonie lektur, podzielił się swoim pomysłem na nowe podręczniki do historii.
Minister edukacji narodowej twierdzi, że najważniejsze jest zrozumienie tego, skąd jesteśmy i dlaczego obecna Polska ma właśnie taki kształt.
Mają pokazywać losy niepodległości Polski w ostatnim stuleciu. One mają pomóc zrozumieć, skąd jesteśmy i dlaczego jesteśmy w tym miejscu, w wolnym kraju demokratycznym. Że zawdzięczamy to naprawdę ciężkiej pracy poprzednich pokoleń, którym stawiamy pomniki bazgrane teraz przez osoby, które nie rozumieją, czym jest wolność i na czym polega polskość
- podkreślał. Warto zauważyć, że zaledwie tydzień wcześniej, Czarnek proponował, by do kanonu szkolnego zostały włączone pisma Jana Pawła II.
Minister edukacji był oburzony, że na polskich uczelniach cytowane słowa Jana Pawła II i Tomasza z Akwinu nie są traktowane na równi ze słowami naukowców.
To jest niestety zgnilizna naszego systemu szkolnictwa wyższego, z którą będziemy musieli kończyć, poprzez wprowadzanie również do kanonu lektur dzieł Jana Pawła II, zwłaszcza w tych starszych rocznikach
- zapowiadał.