Ordynator Oddziału Zakaźnego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu podkreślił, że problem ze szkolnictwem w dobie pandemii, dotyczy nie tylko naszego kraju, ale całego świata. Zdaniem eksperta, bez względu na okoliczności dzieci musiały wrócić do szkół między innymi ze względów ekonomicznych (w końcu ich rodzice muszą wrócić do pracy) oraz społecznych, bo potrzebują kontaktu z rówieśnikami.
Ekspert zwrócił uwagę na fakt, że chociaż dzieci chorują łagodnie, mogą w niewielkim procencie przenosić zakażenie na osoby dorosłe.
Dzieci, poza wybiórczymi przykładami, nie będą chorować. Problem dotyczy bardziej nauczycieli, rodziców i dziadków. Zakażenia były i będą. Póki jest małe nasilenie, musi to funkcjonować
- mówi prof. Krzysztof Simon w programie Onet Radio.
Według lekarza w obecnej sytuacji państwo nie jest w stanie podjąć decyzji, która nie spotka się z krytyką opinii publicznej. Jego zdaniem wyższe uczelnie mogą poradzić sobie z prowadzeniem zajęć w formie stacjonarnej, ale w przypadku szkół będzie to niezwykle trudne, jak mieliśmy okazję zaobserwować w zeszłym roku.
Ekspert zalecił rodzicom racjonalne podejście. Zwrócił się do nich z prośbą, aby nie wysyłali swoich pociech do szkół na siłę i za wszelką cenę.
Gorączkujesz, kaszlesz, nie wchodzisz do szkoły. Rodzice nie wypychajcie na siłę swoich dzieci
- apelował.