Zamykanie szkół, przedszkoli oraz innych placówek oświatowych to poważny problem, z którym MEN boryka się już od początku września. Wiadomo, że z powodu koronawirusa sanepid wyraził zgodę na wprowadzenie nauczania zdalnego w 37 obiektach.
W niektórych szkołach, za zgodą służb sanitarnych, postawiono przejść na nauczanie hybrydowe. Dotychczas wprowadzono je w 58 miejscach.
Będziemy monitorować sytuację w szkołach i placówkach. Bezpieczeństwo uczniów, rodziców, dyrektorów szkół i nauczycieli jest dla nas najważniejsze
– brzmi oficjalny komunikat MEN.
Chociaż problemy związane z zakażeniami koronawirusem dotyczą 95 szkół, stanowią one niewielki odsetek placówek w skali kraju. Z opublikowanego 8 września komunikatu MEN wynika, że nauczanie zdalne i hybrydowe zostało wprowadzone w 0,2 proc. szkół.
Wśród zamkniętych szkół jest chociażby VI LO w Gdyni, gdzie zraziło się dwóch uczniów. Niedługo po rozpoczęciu roku szkolnego zamknięto również Szkołę Podstawowa nr 210 im. Bohaterów Pawiaka w Warszawie. Koronawirusa wykryto tam u jednego z nauczycieli, który najpewniej zachorował podczas wesela.
Warto wspomnieć, że 10 z 95 zamkniętych szkół i przedszkoli dotyczy placówek znajdujących się na Śląsku. 7 września do klas wrócili tam jednak uczniowie Szkoły Podstawowej Sportowej nr 15 w Rudzie Śląskiej. W tej placówce rok szkolny został przesunięty o tydzień po tym, jak wysłano na kwarantannę całe grono pedagogiczne.