MEN o zamknięciu niektórych placówek: Pozostawienie decyzji lokalnym władzom przynosi efekty

Minister edukacji Dariusz Piontkowski podsumował pierwsze dni nowego roku szkolnego, który - mimo pandemii - rozpoczął się bez opóźnień. Podczas konferencji 3 września podkreślił, że większość szkół działa normalnie. - Widać, że nie było potrzeby zamykania szkół w skali całego państwa i pozostawienie decyzji lokalnym władzom, przynosi efekty - powiedział.

Niemal wszystkie szkoły działają normalnie

W Polsce działa 48 tysięcy placówek oświatowych. Są to nie tylko szkoły, lecz także przedszkola czy poradnie psychologiczno-pedagogiczne. Większość z nich od 1 września wróciło do normalnej, stacjonarnej pracy.

Podczas konferencji zorganizowanej przez Ministerstwo Edukacji Narodowej Dariusz Piontkowski powiedział:

Tylko kilkadziesiąt rozpocznie tradycyjną naukę z opóźnieniem, nie wszędzie jest to spowodowane koronawirusem, czasem to na przykład efekt przeciągających się remontów.

Zgodnie z danymi MEN-u  na zdalne nauczanie przeszły 54 szkół z całej Polski, a 15 uczy się w systemie hybrydowym.

Widać, że nie było potrzeby zamykania szkół w skali całego państwa i pozostawienie decyzji lokalnym władzom, przynosi efekty

- podkreślił minister edukacji.

Zobacz wideo Powrót do szkół. „Mam poczucie, że ostatnie miesiące zostały zmarnowane”

Co z pomiarem temperatury u uczniów?

Podczas spotkania minister edukacji poruszył też wiele innych, ciekawych kwestii. Jedną z bardziej kontrowersyjnych jest mierzenie temperatury uczniom przychodzącym do szkoły.

WIĘCEJ NA TEN TEMAT: Rodzice odmówili stosowania się do konieczności: mierzenia temperatury, obowiązku zakrywania ust i nosa

- Czy rodzice mogą nie przestrzegać regulaminu szkoły na czas pandemii? – zapytano ministra edukacji. 

Dyrektorzy mają prawo w szczególnych sytuacjach wprowadzić dodatkowe obostrzenia i część dyrektorów się na to zdecydowało

- powiedział minister.

Mierzenie temperatury nie jest obowiązkiem wprowadzonym ministerialnie. Regulamin szkolny jest zbiorem zasad, których powinni przestrzegać rodzice, nauczyciele, uczniowie. Jeśli w regulaminie jest zapisane na przykład schludne obuwie, to powinni tego przestrzegać. Jeśli pojawią się zapisy o maseczkach i termometrach, to też powinni ich przestrzegać

- dodał Piontkowski. Jednak nie sygnalizował, że należy tego wymagać od rodziców.

Jeśli jest opór rodziców przeciw mierzeniu temperatury, a nie ma wyraźnych objawów chorobowych, trudno, niech to dziecko zostanie wpuszczone do szkoły

- radził dyrektorom i nauczycielom.

Więcej o:
Copyright © Agora SA