Rok szkolny dobrze się jeszcze nie zaczął, a już niektóre szkoły musiały wnieść wnioski o zorganizowanie nauczania w trybie zdalnym. Szkoły w Jadamwoli, Jastrzębiu, Łukowicy i Świdniku – wszystkie są położone w województwie małopolskim – złożyły wnioski o nauczanie zdalne w pierwszym tygodniu szkoły. Dokumenty wpłynęły do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Limanowej. Powiat limanowski znajduje się w żółtej strefie zagrożenia.
Powodem takiej decyzji dyrektorów jest zakażenie koronawirusem jednej z nauczycielek. Pedagog pracuje w czterech różnych szkołach. Dodatkowo w ostatnich dniach miała kontakt w kadrą nauczycielską z każdej z placówek. Uczestniczyła w radach pedagogicznych, zebraniach. Podczas spotkań mogła zakazić ponad 20 osób.
W ostatnim czasie kobieta miała kontakt z innymi nauczycielami, między innymi w trakcie rad pedagogicznych. Ta pani miała kontakt z dyrektorami szkół, w których pracuje. W sumie na różnych spotkaniach były 23 osoby. Wszystkie te osoby objęto kwarantanną
- poinformowała w rozmowie z TVN24 Renata Tokarska z sanepidu w Limanowej.
Wszystkie osoby, które miały kontakt z osobą zakażoną przeszły testy na koronawirusa 1 września. Wyniki nie są jeszcze znane. Sanepid liczy, że będą one dostępne jak najszybciej. We wszystkich czterech placówkach brakuje nauczycieli. Aż 23 osoby zostały wykluczone z pracy.
Jeżeli badane osoby będą zdrowe, szkoły wrócą do stacjonarnego trybu nauczania. Niestety jeśli wyniki będą dodatnie, nauka zdalna w tych placówkach potrwa dłużej.