Tegoroczne wakacje będą inne niż wszystkie. Lato zbliża się wielkimi krokami, więc nie dziwi, że rodzice szukają odpowiedzi, jak będzie wyglądała organizacja kolonii i obozów 2020. Podczas konferencji szef resortu edukacji bardzo ostrożnie wypowiadał się w tej sprawie:
W tej chwili trwają ostatnie konsultacje dotyczące tego, jak te wytyczne mogłyby wyglądać. Mamy nadzieję, że w najbliższych dniach będziemy w stanie już te wytyczne pokazać. Wydaje się więc, że w tym roku będzie można taki wypoczynek dla dzieci i młodzieży zorganizować, aczkolwiek przy specjalnych obostrzeniach, które za chwilę opublikujemy - podkreślił Dariusz Piontkowski.
Do zapowiedzianych wytycznych dotarł serwis Money.pl. Więcej pisaliśmy o tym w artykule: Są wytyczne GIS dla organizatorów. Przypomnijmy, że wśród zaleceń GIS-u znalazły się takie rekomendacje jak:
Pod naszym artykułem: Jak będą wyglądały kolonie i obozy dla dzieci? pojawiło się wiele komentarzy. Rodzice są zbulwersowani wytycznymi GIS w sprawie kolonii i obozów 2020.
Pojawia się wiele wątpliwości:
Co to znaczy "raczej będzie można"? To raczej mam wpłacić kasę? Raczej ją potem odzyskam? Czy raczej nie? czy raczej obóz się odbędzie, ale do połowy i bez żadnych atrakcji za które place? Ludzie, tu są konkrety raczej potrzebne!
Zalecenia wydają się wielu osobom trudne do zrealizowania:
Może jeszcze etat lekarza dla każdej grupy, 2 tygodnie kwarantanny przed właściwym obozem - oczywiście na koszt organizatora i codzienne testy - te po 500 pln. Jak w Monty Pythonie było Ministerstwo Głupich Kroków, tak my mamy Ministerstwa Głupich Pomysłów.
Niektórzy rodzice komentują dosadnie:
To raczej obóz karny niż wypoczynkowy. Liczycie, że KTOŚ z tego skorzysta?
Po takich koloniach i obozach to za rok 80% dzieci powie rodzicom: Wole nie jechać.