Kiedy uczniowie wrócą do szkół?
Od połowy marca z powodu panującej pandemii koronawirusa szkoły zostały zamknięte. Uczniowie uczą się zdalnie w swoich domach. Do tej pory mówione było, że najprawdopodobniej nauka zdalna będzie trwała do końca roku szkolnego, czyli do 26 czerwca 2020 roku. Ostatnio minister edukacji Dariusz Piontkowski w wywiadzie dla Radia Gdańsk powiedział, że możliwe, iż pod koniec maja będzie decyzja o powrocie do szkół dzieci z klas 1-3 w szkołach podstawowych. Dodał, że rozważane są różne warianty, ale trudno powiedzieć, jak na przestrzeni dni będzie to dokładnie wyglądało. Minister dodał:
Za parę tygodni będziemy mieć więcej danych i będzie można podjąć decyzję. Być może w końcu maja zdecydujemy się na otwarcie opieki także w klasach młodszych 1-3
Minister nie wykluczył także powrotu uczniów do szkół klas starszych. Wyznał, że cała sytuacja odnośnie do powrotu do szkół powoli się stabilizuje, ponieważ nie widać wzrostu zachorowań na koronawirusa. Jak uznał liczba chorych, jest niewielka, a szpitale nie są przepełnione. "Polska na tle innych krajów europejskich ma zdecydowanie mniejszy zakres epidemii".
Otwarcie żłobków i przedszkoli
Dnia 6 maja w drugiej fazie odmrażania gospodarki, otwarte zostały żłobki i przedszkola. Decyzja ta nie spodobała się wielu osobom. Otwarcie żłobków i przedszkoli jest zaleceniem dla samorządów. Z tą decyzją nie zgodziła się wiceprezydent Łodzi Małgorzata Moskwa-Wodnicka, która powiedziała:
Rząd podrzuca samorządom kukułcze jajo i mimo trwającej epidemii, w szczycie zachorowań, całkowicie przerzuca na samorządy odpowiedzialność za decyzję o otwarciu placówek
