Kiedy uczniowie wrócą do szkół? W rozmowie z Krzysztofem Ziemcem minister edukacji narodowej zaznaczył, że do końca roku szkolnego zostały dwa miesiące i ciężko mówić, co wydarzy się w tym czasie.
Na razie możemy mówić o tych najbliższych dniach. Wydaje się, że w chwili obecnej raczej będzie decyzja o kolejnym przedłużeniu tego zamknięcia szkół działających w formie tradycyjnej
- wskazał minister Dariusz Piontkowski. Decyzje w tej sprawie mają być ogłoszone w tym tygodniu. Czy uda się, aby uczniowie wrócili do szkół w tym roku szkolnym? Zdaniem szefa MEN jest to możliwe, jednak wszystko zależy od tego, jaki będzie rozwój epidemii. Podkreśla także, że istotna będzie opinia ministra zdrowia, Łukasza Szumowskiego. Piontkowski przypomniał, że najpierw pod opiekę nauczycieli mieliby wrócić najmłodsi - związane jest to przede wszystkim z uruchomieniem gospodarki, a nie każdy pracujący rodzic może zapewnić dzieciom opiekę.
W TVP minister Piontkowski powiedział, że na razie planowane jest przeprowadzenie egzaminów - matur, egzaminu ósmoklasisty, a także egzaminów zawodowych. "Mamy nadzieję, że liczba zachorowań nie będzie gwałtownie wzrastała. Liczba zachorowań w Polsce jest niższa niż w większości krajów europejskich, to daje nadzieję na ich przeprowadzenie" - słowa szefa MEN cytowane są na twitterowym profilu programu prowadzonego przez Krzysztofa Ziemca.
Dziś jeszcze jest za wcześnie, aby mówić, w jakich terminach się one odbędą
- wskazuje szef MEN. Podkreślił, że podejmując decyzję o tym, czy i kiedy egzaminy miałyby się odbyć, pod uwagę będzie brane przede wszystkim zdrowie uczniów, nauczycieli i ich rodzin. Być może będą musiały zostać wprowadzone zasady, wskazane przez ministra zdrowia czy Głównego Inspektora Sanitarnego.