Mama o niezdrowym jadłospisie w przedszkolu. "W domu uważamy na to, co jemy, a tam kiełbasa w panierce"

Mama zaniepokojona niezdrowymi daniami w jadłospisie dzieci, postanowiła zadzwonić do przedszkola i skonsultować skład produktów. Była zaskoczona argumentem, który padł ze strony placówki: "Proszę wziąć pod uwagę specyfikę dzielnicy, w jakiej znajduje się przedszkole".

Na profilu na Facebooku Edziecko zapytaliśmy czytelników o ich opinie dotyczące jadłospisów obowiązujących w przedszkolach. Niektórzy rodzice byli bardzo zadowoleni, stwierdzili, że "dania są różnorodne, a do każdego posiłku serwowane są owoce". Wśród komentujących znalazły się również osoby, które narzekały na nieodpowiednio zbilansowaną dietę przedszkolaków.

Koszmar. Nie mam pojęcia, kto to dobiera. Często jest tak, że dwa dania na obiad są ciężkostrawne, a na drugie śniadanie podają chrupki kukurydziane

- zauważyła internautka.

Jedna z mam postanowiła wysłać nam oddzielną wiadomość. Opisała w niej sytuację, jaka miała miejsce w placówce, do której uczęszcza jej dziecko.

Mama o jadłospisie w przedszkolu

Sprawą żywienia i jakości podawanych posiłków zaczęłam interesować się w momencie kiedy przeczytałam, że na obiad będzie 'kiełbasa tyrolska w panierce', a na jedno ze śniadań chleb z 'pastą kiełbasianą'. Pewnie moja mina była bezcenna, jak to przeczytałam, zwłaszcza że w domu bardzo zwracamy uwagę na to, co jemy.

- opowiada.

Zaintrygowana daniami, postanowiła zadzwonić do placówki i zapytać, dlaczego w jadłospisie dzieci figuruje mało zdrowych dań.

Powiedziano mi, abym wzięła pod uwagę 'specyfikę dzielnicy, w jakiej znajduje się przedszkole'. Rzeczywiście, mieszkamy w dzielnicy tzw. socjalnej. Moje oburzenie było ogromne.

Gdy mama poddała w wątpliwość, czy żywność spełnia odpowiednie wymogi, zapewniono ją, że w sprawie jadłospisu zostanie przeprowadzona rozmowa z intendentką.

Przez następne trzy miesiące jadłospis był w miarę okej, po czy znowu pojawiła się na śniadanie 'pastą kiełbasiana". Napisałam maila z prośbą o podanie składu i wartości odżywczych tej pasty. Okazało się, że to zmielona kiełbasa z poszatkowanymi ogórkami kiszonymi. Zapytałam, jaka jest zasadność mielenia kiełbasy, która już jest zmielona, a w dodatku nie jest zalecana do podawania dzieciom. Pani mi wyjaśniła, że pasta jest trochę chudsza, bo kiedyś robiła ją z kiełbasy śląskiej, ale teraz ją robi z podwawelskiej. Na tym zakończyłam rozmowę, bo nie było już o czym dyskutować

- mówi zrezygnowana.

Przypominamy, że obecnie co piąty uczeń szkoły podstawowej ma nadwagę, a co 14. zmaga się z otyłością. Z danych WHO wynika, iż dwa razy więcej niż 10 lat temu jest również otyłych przedszkolaków. Światowa Organizacja Zdrowia przewiduje, że jeśli obecne trendy się utrzymają, to do 2025 roku życia na świecie będzie około 70 mln dzieci do 5. roku życia z nadmierną masą ciała.

Zobacz wideo Poduszka minionek i ramka na obrazki. Urządzamy pokój dziecka
Więcej o:
Copyright © Agora SA