"Widziałem je w filmach" - reakcje dzieci na kasety VHS [WIDEO]

W epoce dwóch programów TV magnetowid był oknem na świat. Obraz i amatorsko nagrany lektor pozostawiały wiele do życzenie, ale kto się tym przejmował? Pytamy dzieci, czy wiedzą, do czego służyły kasety VHS?

W latach 80-tych magnetowidy Polacy przywozili z zagranicy albo kupowali na czarnym rynku, bez gwarancji, rachunku i polskiej instrukcji. Na giełdach i bazarach ich ceny były horrendalne, odtwarzacze wideo były w polskich domach symbolem luksusu.

W badaniach CBOS-u z 1988 r. do posiadania magnetowidu przyznawało się 4 proc. Polaków. To w ich domach kwitło ówczesne życie towarzyskie. Rodzina, przyjaciele, bliżsi i dalsi znajomi – każdy chciał obejrzeć film na wideo. Odtwarzane na magnetowidach kasety VHS były jedyną możliwością, aby podziwiać w akcji Arnolda Schwarzeneggera, Sylvestra Stallone czy Patricka Swayze i Jennifer Grey w niezapomnianym „Dirty Dancing’.

Wraz z upowszechnieniem płyt CD, później DVD, kasety VHS całkowicie straciły rację bytu. Nie ma już na rynku firmy, która zajmuje się masową produkcją kaset wideo.

Kiedy pokazaliśmy kilkulatkom kasetę VHS, raczej nie miały problemów z określeniem do czego kilkadziesiąt lat temu służył ten dziwny przedmiot, chociaż  - jak powiedział 11-letni Kornel – "takie kasety zna już tylko z filmów".

Pozostałe odcinki z serii Dzieci vs PRL:

Dzieci vs walkman

Dzieci vs Lady Pank

Dzieci vs pocztówka dźwiękowa

Dzieci vs grzałka

Dzieci vs syfon

Dzieci vs dyskietka

Więcej o:
Copyright © Agora SA