Czyli po prostu pielęgnacja przeciwstarzeniowa. Najważniejsze są kremy. Laboratoria kosmetyczne dwoją się i troją, komponując coraz to nowe specyfiki z substancjami nie pozwalającymi się skórze starzeć. Numerem jeden na tej liście jest od lat retinol - witamina A. Znajdują się na niej również koenzym Q 10, witamina C i wiele innych, cennych dla skóry substancji. Czy istnieje magiczna granica wieku, od której powinno się zacząć używać kremów przeciwstarzeniowych? Nie. Sięgamy po nie wtedy, gdy skóra tego potrzebuje - pojawiają się na niej pierwsze zmarszczki, zaczyna szarzeć itp.
1. Retin-Ox, Roc (Johnson & Johnson, 90 zł). Nawilżający krem przeciwzmarszczkowy na dzień, z filtrem UV SPF 15, zawierający retinol.
2. Substiane (La Roche-Posay, 99 zł). Odbudowujący krem przeciwzmarszczkowy z Pro-Xylane, cząsteczką odtwarzającą sieć cukrów i protein.
To inna nazwa jadu kiełbasia-nego - substancji na pewien czas paraliżującej drobne mięśnie odpowiadające za naszą mimikę. Gdy przestają one być napięte, zmarszczki się rozprostowują. Botoks wstrzykuje się w okolice zmarszczek w specjalizujących się w takich zabiegach gabinetach dermatologicznych. Znacznie mniej inwazyjną metodą jest stosowanie kremów z substancjami o działaniu trochę zbliżonym do botoksu, czyli zapobiegającym mikroskurczom skóry. W zależności od producenta, środki te mają różne nazwy.
1. Superaktywny krem z pseudobotuliną 35+ Extremale (Dermika, 110 zł). Z pseudobotuliną i kompleksem złożonym z fitoestrogenów, biolipidów i ceramidów.
2. Krem przeciw zmarszczkom mimicznym z Boswelox (L'Oréal, 50 zł). Z kwasem boswelinowym i magnezem.
Można je zrobić z owoców, które często po prostu mamy w domu - jabłek, cytryn, grejpfrutów, bananów. Zawarte w nich substancje (m.in. flawonoidy, kwasy owocowe, witaminy) działają na skórę odżywczo, oczyszczająco, rozjaśniająco, nawilżająco. Na początek proponujemy oczyszczająco-rozjaśniającą maseczkę jabłkowo-cytrynową. Jabłko obieramy ze skórki i ucieramy na tarce o drobnych oczkach, dodajemy do niego sok wyciśnięty z ćwiartki cytryny. Nakładamy na skórę na 10 minut, a następnie spłukujemy letnią wodą.
Zwana witaminą młodości. Neutralizuje działanie wolnych rodników, dzięki czemu chroni skórę przed ich niszczącym, postarzającym działaniem. Naprawdę skutecznie działa wtedy, gdy jest w stężeniu powyżej 2 proc.
1. Bioaktywny krem nawilżająco-przeciwrodnikowy AQUA Lirene Dermoprogram (Dr Irena Eris, 14 zł). Z wit. E 5%, prowitaminą B5, alantoiną i filtrami UV SPF 5.
O tym, że na plaży trzeba używać kosmetyków z filtrami UV, chyba już nikomu nie trzeba przypominać. Ale ochrona taka potrzebna jest również i na co dzień. Dlatego kremy pielęgnacyjne na dzień powinny zawierać filtry UV (najlepiej SPF 15). Pomoże to nam uchronić się przed przebarwieniami. Przed wyjściem z domu radzimy kremem z filtrem smarować również dłonie.
1. Odmładzający krem do rąk Nivelazione Piękne Dłonie (Farmona, 9 zł), pobudzający skórę do odnowy, wyrównujący koloryt, z naturalnymi filtrami UV.
2. Redermic XL SPF 15, UVA 9 (La Roche-Posay, 99 zł).
1. Krem na dzień DNAge Nivea Visage (Nivea, 45 zł każdy) z kwasem foliowym.
2. Przeciwzmarszczkowy krem liftingujący SPF 10 Folacyna Advanced, Lirene (Dr Irena Eris, 25 zł), z kwasem foliowym, miedzią i wit. C.
To inna nazwa kwasu foliowego (witaminy B9). Świetnie sprawdza się w kosmetykach odmładzających, ponieważ przyczynia się do wzrostu komórek i dzięki temu odnawia skórę. Przyspiesza też naprawę DNA uszkodzonego np. przez promienie UV. Kłopot z folacyną polegał na tym, że jako związek, który szybko ulegał rozkładowi, trudno było ją zamknąć w kremach. Laboratoria niektórych firm już sobie poradziły z tym problemem.
Warto je stosować do rozjaśniania okolic oczu, co zdecydowanie odmładza. Korektory pomogą również zatuszować różne przebarwienia. Beżowe ukryją ciemniejsze plamki, zielone zamaskują naczynka i zaczerwienienia, żółte natomiast - sinawe zmiany.
1. Korektor rozświetlający AMC (Inglot, 37 zł).
2. Unifiance Pro korektor uniwersalny (La Roche-Posay, 65 zł).
Oczywiście nie mamy tu na myśli chirurgicznego podciągania skóry, tylko jego kosmetyczne zastępstwo - preparaty, które in-tensywnie ujędrniają skórę, dzięki czemu wygląda jak po delikatnym liftingu: robi się gładsza, a zmarszczki są wygładzone.
1. Maseczka liftingująca Morpho Creator Pro-Calcium AA Prestige (Oceanic, 37 zł), z wapniem, który odbudowuje naskórek i ekstraktem z mikroalg.
2. Liftingujący krem S.O.S. Express Illuminator (Dax Cosmetics, 40 zł), z koktajlem aminokwasów, witaminami C, E, F, beta-karotenem i mikropigmentami.
To alternatywa dla peelingów chemicznych przeprowadzanych w gabinecie dermatologa. Jej efekty wprawdzie nie są aż tak spektakularne, ale na pewno bardziej widoczne niż rezultaty zwykłego peelingu. Najczęściej jest to kuracja, na którą składa się kilka zabiegów, w określonych odstępach czasu. Polega na złuszczeniu naskórka i pobudzaniu skóry do odnowy. Skóra robi się jaśniejsza i gładsza, po prostu wygląda młodziej. Zasadniczą zaletą tych zabiegów jest to, że można je wykonywać samodzielnie w domu.
1. Peel microdermabrasion (Vichy, 200 zł). Zabieg wygładzający i odmładzający skórę. Kuracja 21-dniowa. Peeling mikrokryształkami tlenku glinu, a następnie kwasem glikolowym i mlekowym usuwający pozostałości martwych komórek.
2. Gomme Rides (Dr. Pierre Ricaud 140 zł, w sprzedaży wysyłkowej), z celulozą mikrokrystaliczną i z kwasem glikolowym. 21-dniowa kuracja do stosowania 1-2 razy w tygodniu. Wyrównuje koloryt skóry, wygładza ją, zmniejsza zmarszczki.
To podstawa młodego wyglądu. Dobrze nawilżona skóra jest jędrna, gładsza, nie widać na niej drobnych zmarszczek. Dobry nawilżający krem nie tylko dostarcza skórze wody, ale również pomaga wiązać ją w głębszych jej warstwach, dzięki czemu pozostaje ona w skórze dłużej (właściwości takie ma np. kwas hialuronowy). Ważne są również substancje uszczelniające skórę. Nawilżania nigdy nie za wiele, korzystajmy więc z nawilżających kremów i maseczek ile się da, zwłaszcza jeśli dużo przebywamy w klimatyzowanych i ogrzewanych pomieszczeniach. Od czasu do czasu wybierzmy się też na nawilżający zabieg do kosmetyczki.
1. Krem intensywnie nawilżający na dzień Happy per Aqua (Flos-Lek, 12 zł).
2. Sensibio Mask (Bioderma, 37 zł). Maseczka o działaniu łagodząco- -nawilżającym do skóry wrażliwej.
Tylko taką polecamy! Słoneczne promienie dodają skórze lat - wysuszają ją, co sprzyja tworzeniu się zmarszczek. Są też bezpośrednią przyczyną powstawania brzydkich przebarwień. Jeśli już naprawdę nie możemy obejść się bez wygrzewania się na słońcu, koniecznie chrońmy naszą skórę kremami z filtrem (i to najlepiej wysokim). Wskazane również będą kapelusze i parasole. Jeżeli jednak decydujemy się na opaleniznę "w kremie", a z jakiegoś powodu nie przypadły nam do gustu samoopalacze, warto wypróbować balsamy brązujące. Łatwiej je nakładać, tak żeby nie zostawiały smug, poza tym nie tylko nadają skórze kolor brązowy, ale również ją nawilżają.
1. Balsam brązujący Sunny Skin (Bielenda, 14 zł). Z masłem kakaowym, które nawilża, regeneruje i lekko przyciemnia skórę, orzechem brazylijskim poprawiającym koloryt cery.
To najnowszy hit kosmetyki, który świetnie spraw-dza się w pielęgnacji skóry tracącej jędrność. Maleńkie cząsteczki peptydów (czyli aminokwasów) wnikają głęboko w skórę i pobudzają ją do produkcji włókien odpowiedzialnych za napięcie i gładkość skóry, czyli kolagenu i elastyny.
1. Emulsja na dzień Regenerist Olay SPF 15 (Procter & Gamble, 60 zł) z dwoma rodzajami peptydów - kompleksem aminopeptydowym i karnozyną, dwupeptydem odżywiającym komórki.
2. Bioaktywny krem ujędrniający przeciw wiotczeniu skóry z peptydami PeptidIQ na dzień (Dermika, 63 zł).
Z wiekiem skóra staje się bardziej szara, matowa, bo zgrubiały naskórek nierówno odbija światło. Dawny blask pomogą jej odzyskać specjalne kremy, które prócz substancji regenerujących, odświeżających i wyrównujących zrogowaciały naskórek, zawierają również składniki, dzięki którym skóra staje się bardziej świetlista.
1. Rozświetlający krem przeciwzmarszczkowy Nuxuriance na dzień SPF 8 (Nuxe, 195 zł). Z aktywnymi wyciągami roślinnymi przywracającymi gęstość skórze.
2. Matin Radieux (Dr. Pierre Ricaud, 100 zł, w sprzedaży wysyłkowej). Krem - światłoterapia przeciw stresowi i zmęczeniu skóry. Pobudza receptory światła, które znajdują się w skórze i sprawia, że staje się ona bardziej świetlista.
Z upływem czasu włosy stają się bardziej suche, cieńsze, mniej gęste i trudniejsze do układania. By powstrzymać proces ich starzenia się, warto sięgnąć po odpowiednie kosmetyki - np. nawilżające, odżywcze. Na rynku są nawet kosmetyki - szampony i odżywki - mające za zadanie odmładza-nie włosów.
1. Szampon Pantene Pro-V Restoratives Program Odnowy (Procter & Gamble, 10 zł), z polimerami i silikonem, regenerującymi włosy.
2. Zagęszczający szampon wzmacniający Age densiforce (L'Oréal Professionnel, 49 zł), z lipidami, kwasami omega i ceramidami.
To taki trochę "mocniejszy" krem, czyli kosmetyk, który zawiera więcej intensywnie działających substancji. Gdy skóra jest w potrzebie, można je stosować jako krótkotrwałą kurację. Można też używać na dłuższą metę.
1. Regenerujące serum przeciwzmarszczkowe Galénic Biophycée (Galénic, 160 zł), z proteinami i koncentratem z niebieskich alg.
2. Serum liftingujące 35+ Dermobotox AA Prestige (Oceanic, 59 zł), ze stymulującym ekstraktem z soi, fitoaktywnymi składnikami i kwasem hialuronowym.
Jest bardzo ważne, bo z wiekiem skóra staje się bardziej wiotka. Szczególnie trzeba zadbać o miejsca, na których czas szybciej niż gdzie indziej pozostawia swoje ślady - szyję, dekolt, okolice oczu. Są kosmetyki, których składniki zostały tak dobrane, by działać skutecznie właśnie w tych rejonach. Jeśli dodamy do tego jeszcze systematyczne stosowanie, efekt będzie gwarantowany.
1. Krem pod oczy Advanced Eye Cream Anti ageing (BanDi, 40 zł), z mikro-kolagenem, witaminami C i E, rutyną, świetlikiem lekarskim i innymi substancjami przeciwstarzeniowymi.
2. Balsam odmładzający na szyję i dekolt IVR (Vitadirect, 13 zł). Z odżywczym masłem shea i substancją napinającą skórę.
3. Ujędrniający eliksir na szyję i dekolt Remodelist (Dermika, 89 zł), z mikropeptydami pobudzającymi syntezę kolagenu, elastyny i innych białek odpowiedzialnych za strukturę skóry.
Kiedy zaczyna go brakować, skóra wyraźnie wiotczeje, robi się coraz cieńsza, marszczy się. Dzieje się tak dlatego, że z wiekiem coraz słabiej przyswaja wapń. A jest on bardzo ważny, bo zagęszcza naskórek, wzmacnia go i przeciwdziała wysuszaniu skóry. W efekcie robi się ona bardziej zwarta i lepiej napięta. Dlatego do cery bardzo dojrzałej naprawdę warto stosować kremy z wapniem.
1. Silnie przeciwzmarszczkowy krem na dzień Perfecta Age Control Bio- calcium (Dax Cosmetics, 17 zł), z aktywnym składnikiem, który uzupełnia niedobory wapnia.
2. Krem Age Re-Perfect Pro-Calcium (L'Ore` al, 60 zł). Z wapniem oraz ze składnikami odżywczymi, zmiękczającymi i kojącymi.
Gdy pokażą się głębsze zmarszczki, zwykłe kosmetyki przeciwzmarszczkowe nie dadzą im rady. Trzeba sięgnąć po preparaty przeznaczone do walki z głębokimi zmarszczkami. Aplikuje się je bezpośrednio w zmarszczkę, dzięki temu działają skuteczniej. Oczywiście za ich sprawą zmarszczki nie znikną jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, ale wyraźnie się wygładzą.
1. Serum wypełniające zmarszczki Ecollagen (Oriflame, 57 zł). Z kompleksem trójpeptydowym i silikonem.
2. Korektor Głębokich Zmarszczek DNAge Zone Action (Nivea, 45 zł). Wykorzystujący połączenie kwasu foliowego i kreatyny, które stymulują odnowę komórek skóry.
Opinie Internautek: Iwostin Capillin krem na naczynka SPF 20