Jak powiedzieć o ciąży w pracy?

Gdy widzisz dwa paski na teście, budzą się w tobie różne uczucia. Między innymi obawa, jak tę nowinę przyjmie twój szef? W twojej głowie powstaje mnóstwo scenariuszy na temat: jak powiedzieć pracodawcy o ciąży?

Jesteś w ciąży. Masz dobrą pracę i nie chcesz jej stracić. Realizujesz różne ciekawe projekty. Teraz przed tobą nowy projekt - jak pogodzić ze sobą pracę i macierzyństwo. Pierwszy krok to dobrze zaplanować rozmowę z szefem na temat waszej przyszłości. Oto kilka wskazówek, które pomogą ci w tym spotkaniu.

Wejdź w skórę szefa. Jest odpowiedzialny za konkretne wyniki, za zespół. Jak będzie wyglądała sytuacja, gdy znikniesz na kilka miesięcy? Czy znalezienie twojego zastępstwa będzie łatwe, czy trudne? Czy będzie wymagało reorganizacji pracy zespołu? Jak bardzo odczują to inni? Pomyśl, jak ty jako szef zaplanowałabyś pracę w sytuacji kilkumiesięcznej nieobecności pracownika (takiego jak ty). Dobrze będzie podsunąć szefowi propozycję konkretnego rozwiązania. Niekoniecznie je zrealizuje, ale to dowód twojej odpowiedzialności.

Zaplanuj swój kalendarz. Oczywiście trudno z absolutną pewnością określić, jak będziesz się czuła i co zaleci lekarz. Na pewno za kilka miesięcy będziesz potrzebowała nieco wolniejszego tempa. A może będziesz dłużej nieobecna? To wszystko warto powiedzieć szefowi, gdy będziecie rozmawiać o nowej sytuacji. Określenie czasu twojej nieobecności pomoże znaleźć najlepsze rozwiązanie. Niezależnie od tego, czy szef podejmie decyzję o zastępstwie, czy też podzieli zadania pomiędzy innych pracowników - czas, który teraz macie, pozwoli wykorzystać twoją obecność na przekazanie innym twoich zadań.

Wybierz dobry moment. Od tego w dużej mierze może zależeć, jak szef przyjmie nowinę. Może dobrze jest zaproponować spotkanie w piątek przed weekendem, aby potem mógł przemyśleć nową sytuację? Ale może wolałby mieć spokojny weekend, daleki od spraw zawodowych? Sama znasz go najlepiej, kieruj się intuicją.

Nie zwlekaj z informacją. Ważne, by szef dowiedział się o wszystkim od ciebie, a nie z plotek. Oczywiście, może się zdarzyć, że nagle źle się poczujesz i prześlesz do pracy zwolnienie lekarskie. Nawet wówczas zadzwoń wcześniej do szefa i porozmawiaj o tym, jak widzisz przyszłość.

Dowiedz się, jaka jest sytuacja w firmie. Czy są inne młode mamy? Czy ty jesteś pierwsza? Na pewno łatwiej jest, gdy droga w firmie jest już przetarta. Pomoże, gdy odwołasz się do przykładów innych młodych mam, których macierzyństwo nie doprowadziło do upadku firmy.

Działaj rozważnie. Możesz udowodnić, że stereotypy dotyczące kobiet w ciąży nie dotyczą ciebie. Ciąża to nie choroba i jeżeli tylko dobrze się czujesz, pojawiaj się każdego dnia w biurze, jednocześnie przyzwyczajając powoli otoczenie do swojego nowego stanu, który będzie wymagał pewnych ograniczeń, jak choćby w pracy przy komputerze (prawo pracy dopuszcza pracę nie dłużej niż cztery godziny dziennie). Przed porodem staraj się pozamykać wszystkie sprawy i przygotować dobry grunt osobom, które będą cię zastępowały. Pozostaw numer telefonu, adres e-mailowy, żeby można było się z tobą skontaktować.

Powrót do pracy po urlopie macierzyńskim

Upłynęło kilka miesięcy. Przed tobą powrót do pracy. Oto kilka wskazówek, które pomogą ci wejść w nowy rytm:

Zweryfikuj swoje plany. Po upływie kilku miesięcy deklaracje, które pozostawiłaś szefowi, mogły się zmienić. Czy rzeczywiście wrócisz do pracy od razu po urlopie macierzyńskim? Po roku? Szef pod tym kątem planuje pracę w zespole. Gdyby zmieniły się twoje plany, nie zwlekaj z informacją i nie czekaj z powiadomieniem szefa w terminie, który określa kodeks pracy (na miesiąc przed). To zapobiegnie trudnym sytuacjom. Gdybyś zdecydowała się na powrót na część etatu, porozmawiaj wcześniej z szefem. Zaplanujcie twój powrót wspólnie.

Zorganizuj opiekę nad dzieckiem. Zabierz się do tego dużo wcześniej - szukanie niani lub żłobka to duże wyzwanie. Dołóż starań, byś do pracy szła spokojna o samopoczucie i bezpieczeństwo dziecka.

Zbierz siły. Powrót to będzie zetknięcie z innym światem. Dla ciebie najważniejsze jest rozstanie z małym dzieckiem, ale twoje otoczenie żyje innymi sprawami. Bądź wyrozumiała dla tych, dla których istnieje cel, projekt, wynik. Nie spodziewaj się, że inni będą chcieli rozmawiać o tym, co dla ciebie teraz najważniejsze. To wymaga od ciebie dużej samodyscypliny. Wejście w świat pracy zmusza do zostawienia spraw domowych za progiem firmy.

Pokaż swój potencjał. Zmieniły się twoje priorytety. Kiedyś byłaś bezwzględnie dyspozycyjna, dzisiaj pracujesz z zegarkiem w ręku. Ale to nie musi oznaczać, że pracujesz gorzej. Młode matki są przecież świetnie zorganizowane (muszą podołać wielu obowiązkom naraz), twórcze (kto wymyśla tyle różnorodnych zajęć dziecku?) i pełne inicjatywy (bycie matką bywa męczące, ale jest też źródłem energii).

Szukaj rozwiązań w kryzysie. Szef najbardziej obawia się twoich zwolnień lekarskich. Może masz możliwość pracy w domu? Postaraj się, by twoją nieobecność zespół odczuł jak najmniej.

Dlaczego szukamy Firm przyjaznych mamie?

W Polsce rodzi się za mało dzieci! A mniej dzieci to nasze niższe emerytury w przyszłości (nie będzie komu na nie pracować), niższy wzrost gospodarczy (nie będzie komu kupować nowych produktów) i zastój cywilizacyjny (nie będzie komu otwierać nowych rozdziałów sztuki, literatury, filmu). A gdzie się rodzi najwięcej dzieci? Tam, gdzie kobiety mogą godzić rolę zawodową z rolą matki! Dlatego w naszym plebiscycie promujemy prorodzinnych pracodawców. Takich, którzy wychodzą naprzeciw potrzebom młodych rodziców.

Pracujecie w takiej firmie?

Napiszcie do nas o niej.

Zagłosujcie na nią na

www.firmaprzyjaznamamie.pl.

Firmy, które oferują najciekawsze udogodnienia, zostaną uhonorowane symbolicznymi statuetkami.

Więcej o:
Copyright © Agora SA