Rozważając kwestię tego, czy dziecko samodzielnie może pójść ze święconką do Kościoła, warto sprawdzić, co dokładnie mówi prawo. Rodzice i opiekunowie powinni zwrócić uwagę na ustawę Prawo o ruchu drogowym. Zgodnie z art. 43 ust. 1 tej ustawy, dziecko w wieku do 7 lat może korzystać z drogi tylko pod opieką osoby, która osiągnęła wiek co najmniej 10 lat. Tu jednak warto zaznaczyć, że w zapisie podkreślono, że nie dotyczy to strefy zamieszkania.
Rodzice, którzy rozważają pomysł, by w Wielką Sobotę dziecko poszło samo do Kościoła ze święconką, powinni mieć na względzie jego bezpieczeństwo. Prawo w tej kwestii jest dość surowe. Warto tu pod uwagę wziąć przede wszystkim: aktualne przepisy prawa, dojrzałość naszego dziecka, a także to, jak wygląda droga do Kościoła (czy jest ruchliwa, czy to duża odległość itp.).
Jedną z ważniejszych kwestii jest ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (t.j.: DzU z 2005 r. nr 105, poz. 908, z późn. zm.) - pojawia się tam termin "droga", którą ustawa definiuje jako "wydzielony pas terenu składający się z jezdni, pobocza, chodnika, drogi dla pieszych lub drogi dla rowerów, łącznie z torowiskiem pojazdów szynowych znajdującym się w obrębie tego pasa, przeznaczony do ruchu lub postoju pojazdów, ruchu pieszych, jazdy wierzchem lub pędzenia zwierząt".
Z kolei art. 43 tej ustawy mówi jasno, kto może korzystać samodzielnie z dróg. Z przepisów tych wynika, że z drogi samodzielnie mogą korzystać dzieci po ukończeniu 7. roku życia. Mówiąc o granicy 7 lat - bierzemy pod uwagę ukończony wiek dziecka, a nie rocznik, z którego pochodzi.
Przepisy te nie dotyczą stref zamieszkania, w których takie ograniczenia wiekowe w ogóle nie obowiązują.
Zanim pozwolimy dziecku na samodzielne pójście do Kościoła, powinniśmy jako rodzice rozważyć kilka kwestii dodatkowych. Mowa oczywiście o dojrzałości emocjonalnej. Nie wszystkie dzieci, które ukończyły 7., 10., a nawet 13. rok życia, są gotowe, by samodzielnie pokonać drogę do świątyni. Zanim pozwolimy maluchowi samodzielnie wracać do domu, trzeba się upewnić, że dziecko rozumie potencjalne niebezpieczeństwa i zna zasady ruchu drogowego.
Rodzice powinni pamiętać również o jeszcze jednym zapisie w prawie. "Kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7 albo nad inną osobą niezdolną rozpoznać lub obronić się przed niebezpieczeństwem, dopuszcza do jej przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka, podlega karze grzywny albo karze nagany" - czytamy w Kodeksie Wykroczeń.
Mandat może wynieść od 20 zł do 5 tys. złotych. Do tego w skrajnych przypadkach rodzice mogą nawet zostać pozbawieni władzy rodzicielskiej (przynajmniej częściowo). Dlatego lepiej nie ryzykować i nie puszczać samego kilkulatka, który może i chodzi już do I klasy podstawówki, ale wciąż nie ukończył siedmiu lat.