• Link został skopiowany

Wasz głosDo Disneylandu zamiast do kościoła, czyli prezenty "za komunię". "Nie chcę, żeby córka czuła się gorsza"

Nie posyłają dzieci do pierwszej komunii świętej, ale nie chcą, żeby te czuły się gorsze i pominięte. - Nawet najdroższa konsola do gry to mniejszy wydatek niż urządzenie przyjęcia komunijnego - zapewnia w rozmowie z eDziecko.pl jeden z rodziców. A psycholog radzi, żeby to nie była "nagroda za bycie innym".
Pierwsza komunia święta (zdjęcie ilustracyjne)
Pierwsza komunia święta (zdjęcie ilustracyjne) FOT. CEZARY ASZKIELOWICZ / AGENCJA GAZETA

Uczniowie, którzy nie chodzą na lekcje religii, zwykle cieszą się z godzinnego okienka lub z tego, że mogą wyjść ze szkoły wcześniej lub pójść do niej później niż reszta klasy. Przestaje być wesoło, gdy okazuje się, że rówieśnicy niebawem przystąpią do pierwszej komunii świętej i dostaną z tej okazji prezenty. A nie są to już tylko złote medaliki i biblie w obrazkach.

"Wszyscy przystępują, a ja nie"

- Dzieci w wieku komunijnym najczęściej nie rozumieją teologicznego znaczenia tego sakramentu. Dla nich komunia to przede wszystkim wydarzenie społeczne, czyli uroczysty dzień w białej sukience, albie lub garniturze, przyjęcie, prezenty, moment bycia w centrum uwagi rodziny - mówi w rozmowie z eDziecko.pl Elżbieta Grabarczyk-Ponimasz, psycholog, prowadząca warszawską Pracownię Pomocy Psychologicznej Salamandra. - Nie rozumieją do końca, dlaczego jedne przystępują, a inne nie. Ale czują, i to bardzo. Czują, że to moment wyjątkowy, moment bycia widzianym, zauważonym - dodaje psycholog.

Mówi również, że komunia to dla dzieci ważny rytuał przynależności i gdy pojawia się sformułowanie "Wszyscy koledzy i wszystkie koleżanki idą do komunii, a ja nie", rodzice powinni reagować. Ale nie kupnem prezentu, a najpierw rozmową. 

Zobacz wideo Po czym poznać, że dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"

Pierwsza komunia święta to festiwal prezentów?

- W klasie córki najczęściej mowa o rowerach, laptopach, smartfonach, tabletach, konsolach do gier lub po prostu gotówce - mówi w rozmowie z eDziecko.pl Daria, mama trzecioklasistki z podwarszawskiej Zielonki. - Dziewczynki czasami rozmawiają jeszcze o tym, jakie będą mieć sukienki i dodatki, ale u chłopców pierwsza komunia oznacza wyłącznie podarunki - twierdzi nasza rozmówczyni.

Na boisko lub trening nie mogą, bo idą do kościoła

- Kiedy w klasie zaczęły się przygotowania do komunii i rozmowy o prezentach, mojemu Stasiowi było przykro. Przeszło, gdy się okazało, że nie może wyciągnąć kolegów na boisko, bo uczą się na pamięć modlitw, które muszą potem "zaliczać", lub opuszczają trening judo, bo idą do kościoła - mówi w rozmowie z eDziecko Ewelina.

- Wśród znajomych od kilku lat panuje zwyczaj rekompensaty za prezenty komunijne. Staś dostanie wymarzoną konsolę do gier - dodaje. Ewelina nie widzi w tym nic złego. Jej zdaniem dzieci, które przystępują do tego sakramentu, i tak w większości nie rozumieją jego znaczenia, a liczą się dla nich jedynie podarunki. Nie chce, żeby jej dziecko czuło się pominięte lub gorsze.

Kupując nawet najdroższą konsolę, i tak wydamy mniej, niż kosztowałoby nas zorganizowanie przyjęcia komunijnego dla całej rodziny

- twierdzi. A bywa, że to wydatek kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych

Robią to zamiast pierwszej komunii świętej. Nie chcą obrządku religijnego
Robią to zamiast pierwszej komunii świętej. Nie chcą obrządku religijnego Miseno//shutterstock

Do Disneylandu zamiast do kościoła

- My podeszliśmy do sprawy praktycznie. Wiedzieliśmy, że bliźniakom może być przykro, że nie dostają prezentów na komunię, bo do niej nie przystępują, więc zaplanowaliśmy w tym czasie wycieczkę do Disneylandu. I tak chcieliśmy ich tam zabrać, a że mniej więcej wtedy wypadają ich urodziny, upieczemy trzy pieczenie przy jednym ogniu - żartuje Szymon, tata dwóch chłopców. Spytany o koszty, odpowiada, że czterodniowy wyjazd do Paryża dla całej czwórki będzie go kosztować tyle samo, ile wydałby na zorganizowanie przyjęcia komunijnego, stroje, prezenty etc. 

"To nie jest decyzja dziecka, a dorosłych"

- Rytuały - niezależnie od treści duchowej - mają ogromną funkcję emocjonalną i społeczną. Komunia jest jedną z sytuacji, kiedy dziecko staje się bohaterem dnia, a dziecko, które do niej nie przystępuje, mimowolnie staje się tym, którego nie widać - mówi Elżbieta Grabarczyk-Ponimasz. - W świecie dziecięcych porównań brak czegokolwiek może zostać odczytany jako bycie gorszym. A przecież to nie jest decyzja dziecka, tylko dorosłych  - dodaje. Twierdzi też, że w takich sytuacjach najważniejsza jest szczera i otwarta rozmowa z dzieckiem. 

Zachęca, aby rozmawiać o tym, dlaczego nie przystępuje, podkreślić, że wartości nie zależą od sakramentów, ale od tego, jak żyjemy, kochamy, wybieramy. To moment na pokazanie różnorodności świata i faktu, że są różne drogi w życiu. - Niech rodzic wytłumaczy dziecku prostym językiem, dlaczego nie przystępuje do komunii: na przykład: "Nie wszyscy ludzie wierzą w to samo, a w naszej rodzinie szanujemy różne wybory" - radzi psycholog.

Pierwsza komunia święta. Nie wszyscy dostaną prezenty

Joanna uważa, że jeśli dzieci czują się gorsze z tego powodu, że nie dostają prezentów, bo nie przystępują do pierwszej komunii świętej, to wina rodziców. - Widać nie rozmawiają z nimi wystarczająco dużo, nie tłumaczą wszystkiego. U nas córka nie idzie do komunii, ale nie ma z tym problemu. Nie dostanie też żadnych prezentów, bo niby z jakiej racji? - pyta. - Gdyby nawet w ostatnim momencie miało jej być tego powodu smutno, będziemy wtedy na dwutygodniowych wakacjach we Włoszech. Termin wybrany całkiem przypadkowo, ale nie ukrywam, że jestem zadowolona, że tak wyszło i ominie nas całe to zamieszanie - dodaje Joanna. 

Pierwsza Komunia Święta w jakim wieku? Roczniki komunia 2021, 2022, 2023, 2024, 2025. Zdjęcie ilustracyjne
Pierwsza Komunia Święta w jakim wieku? Roczniki komunia 2021, 2022, 2023, 2024, 2025. Zdjęcie ilustracyjne YaroslavUrban/shutterstock

A jeśli kupować, to co?

Elżbieta Grabarczyk-Ponimasz radzi, że jeśli rodzice decydują się na kupno prezentu, to niech to będzie prezent przemyślany i taki, który odpowiada potrzebie dziecka, a nie presji otoczenia. Niech towarzyszy mu rozmowa, wyjaśnienie i bliskość, że to nie "nagroda za bycie innym", ale sposób, by uczcić jego rozwój, wartości, wrażliwość. - Ważne, aby nie udawać "komunii bez komunii", bo dziecko wie, że to nie to samo. To może być wspólny wyjazd, rytuał rodzinny, własny dzień bohatera, ale i symbol - książka z dedykacją, biżuteria, pamiętnik, drzewko do zasadzenia. Jeśli już prezent materialny, to taki, który rozwija: teleskop, aparat, sztaluga, mikroskop. Coś, co mówi: "Widzę cię takim, jaki jesteś" - dodaje psycholog.

Wyjaśnia, że pozwoli złagodzić ewentualne poczucie straty i uniknąć stygmatyzacji, jednak rodzic powinien być świadomy, że prezent w takich okolicznościach może prowadzić do budowania materializmu. - Jeśli komunia kojarzy się głównie z prezentami, kupowanie "zastępczego" upominku utrwala przekaz: przedmioty = radość. Dziecko uczy się, że materialne rzeczy leczą emocje - ostrzega psycholog.

A ty? Co sądzisz o prezentach, jakie rodzice kupują dzieciom, które nie przystępują do pierwszej komunii świętej? Zachęcamy do komentowania i udziału w sondzie.

Więcej o: