- Mamy duże wyzwanie z oceną zachowania. Ocena zachowania, w takiej formule, jaka jest w Polsce, występuje tylko na Białorusi - mówiła Nowacka podczas ostatniego okrągłego stołu uczniowskiego zorganizowanym w Gdańsku. Podkreśliła przy tym, że na ocenę z zachowania nie powinno wpływać to, czy uczeń jest w stanie usiedzieć jednym miejscu w trakcie lekcji.
Ministra edukacji w czasie spotkania z uczniami została zapytana o to, jak podchodzi do wystawiania ocen z zachowania. Oznajmiła, że w takiej formule, jaka funkcjonuje w Polsce, występuje ona jedynie na Białorusi. W opinii Nowackiej ocena ta bywa arbitralna i często zależy od subiektywnej opinii nauczyciela, czasami sprowadzając się do oceny zdolności ucznia do pozostawania nieruchomo w ławce.
– Mamy duże wyzwanie z oceną zachowania. Ocena zachowania, w takiej formule, jaka jest w Polsce, występuje tylko na Białorusi – mówiła Nowacka w rozmowie z uczniami.
Czy polską szkołę czekają kolejne zmiany? Okazuje się, że resort edukacji rozważa całkowite zniesienie tradycyjnej oceny z zachowania i zastąpienie jej nową formą ewaluacji. Wprowadzenie reformy miałoby nastąpić najwcześniej z początkiem września 2026 roku. Według informacji "Newsweeka" MEN chce zastąpić dotychczasową ocenę "bieżącym, rozwojowym opisem zachowania". Jak dowiadujemy się z cytowanego artykułu, nowy system przewiduje, że uczniowie samodzielnie - we współpracy z wychowawcą – będą opracowywać opis swojego zachowania na podstawie ogólnokrajowych kryteriów.