• Link został skopiowany

Dziecko maltretowało kota. Wszystko nagrywała matka. Głośno się śmiała

Szarpanie, rzucanie i łapanie za dwie kończyny - w taki sposób kilkuletnia dziewczynka maltretowała kota. Nagranie z jej "zabaw" trafiło do sieci, ponieważ udostępniło je schronisko dla zwierząt w Kaliszu, jednak powstało za sprawą matki dziecka. Kobieta, śmiejąc się do rozpuku, sfilmowała córkę i wszystkim pochwaliła się w sieci.
Dziecko maltretowało kota. Wszystko nagrywała matka. Głośno się śmiała
Shutterstock, autor: @cjmac

Na nagraniu opublikowanym na oficjalnej stronie schroniska dla zwierząt w Kaliszu, widać, jak dziecko wrzuca kota do basenu z kulkami, a następnie łapie zwierzę za tylne łapy i kręci się z nim dookoła. Słychać żałosne miauczenie zwierzęcia i śmiech matki. Kobieta nagrywała wideo praktycznie do samego końca drastycznych scen, nie zgłaszając zastrzeżeń co do zachowania córki

Z uwagi na drastyczne sceny, zdecydowaliśmy się nie publikować filmu w tekście. Nagranie opublikowało schronisko dla zwierząt w Kaliszu i można je obejrzeć na jego stronie. 

Dziecko znęcało się nad kotem. Sprawa trafiła na policję

Wideo z udziałem dziecka trafiło w ręce dyrekcji schroniska dla zwierząt w Kaliszu. Sprawę przekazano do Kaliskiego Stowarzyszenia Pomocy Dla Zwierząt Help Animals.

"Po otrzymaniu od państwa informacji o znęcaniu się nad biało-czarnym kotkiem przez dziecko wysłaliśmy mailowo zawiadomienie o podejrzeniu popełniania przestępstwa oraz powiadomiliśmy cudowną lekarz weterynarii z Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej z Ostrowa Wielkopolskiego. Dyżurny wysłał patrol policji i kotek został zabezpieczony. Na miejscu była obecna także przedstawicielka PIW" - czytamy w oficjalnym komunikacie. 

Incydent został zgłoszony także na policję. Kaliskie schronisko poinformowało, że teraz kot zostanie szczegółowo przebadany. 

Dlaczego dzieci dręczą zwierzęta?

Za kontakt dziecka ze zwierzęciem odpowiada dorosły. Powinien on przede wszystkim swoją postawą nauczyć córkę lub syna szacunku do żywej istoty. 

"Kilkuletnie dziecko nie wie, że swoim zachowaniem sprawia zwierzęciu ból. Słusznie więc nie można takiego malucha obwiniać o robienie zwierzęciu krzywdy. To rolą rodzica powinno być nauczenie dziecka, jak ma zachowywać się przy psie, nauczyć go wrażliwości i szacunku do zwierząt. Niestety nawet wiele dorosłych osób nie ma takiej wiedzy, mimo to decydują się na kupienie dziecku psa i uważają, że sami się jakoś dogadają. Niektórzy liczą także, że to szkoła przekaże dziecku odpowiednie wartości. W szkołach jednak brakuje tego typu zajęć, a ewentualne lekcje z udziałem psów często dodatkowo utwierdzają maluchy w przekonaniu, że pies służy wyłącznie do przytulania i tarmoszenia" - pisze na portalu psy.pl zoopsycholożka Aleksandra Płochocka.

Specjalistka ds. zwierząt wyjaśnia, że do dręczenia zwierząt przez kilkuletnie dzieci dochodzi naprawdę często, a takie sytuacje wynikają zazwyczaj z nieświadomości rodziców. To dlatego, że według nich pies powinien być cierpliwy, posłuszny i wybaczać maluchowi każdy niestosowny gest i zachowania tak, jak robią to oni. Przez to często nie akceptuje się, że pies może zwrócić dziecku uwagę "po swojemu", czyli warcząc na malucha, szczerząc zęby czy nawet kłapiąc ostrzegawczo pyskiem.

Rodzice muszą więc pamiętać, że takie zachowania nie świadczą o chęci zrobienia dziecku krzywdy, a wręcz przeciwnie - mają za zadanie zniechęcić malucha do dalszego dręczenia psa

- dodaje Płochocka. 

Więcej o: