• Link został skopiowany

Paraliż szkół na horyzoncie. Brakuje 11 tysięcy nauczycieli. Za kilka dni będzie jeszcze gorzej

Co się stanie, gdy kilku nauczycieli z jednej szkoły zachoruje i pójdzie na zwolnienie? Przy obecnych brakach kadrowych może być naprawdę bardzo źle. Jakby tego było mało, to za kilka tygodni może być jeszcze gorzej, a wszystko przez sezon grypowy.
Lekcja w szkole (zdjęcie ilustracyjne)
DOMINIK SADOWSKI/ Agencja Wyborcza.pl

W Polsce jest 25 tysięcy szkół, w których już teraz brakuje 11 tysięcy pedagogów. To spory problem, o którym samorządy alarmują od dłuższego czasu. Braki kadrowe łatają nauczyciele, którzy biorą nadgodziny oraz osoby ściągane z emerytury. Prawdziwie dramatyczna sytuacja pojawią się wtedy, gdy kilku z nich zachoruje i pójdzie na L4. Wtedy już nie ma komu wziąć dodatkowych lekcji, co kończy się dwojako - brakiem zajęć lub jedynie zapewnieniem uczniom opieki.

Zobacz wideo Marcin Józefaciuk: Nauczyciele nie tylko chcą pieniędzy, oni chcą godnych warunków pracy

W sezonie chorobowym brak nauczycieli jest ogromny. To duży problem dla uczniów

Obecnie jest okres większej zachorowalności na grypę i inne choroby sezonowe. Infekcje nie omijają nauczycieli. W sytuacji tak poważnych deficytów kadrowych  L4 dla kilku z pracowników może sparaliżować funkcjonowanie całej placówki. Jak prowadzić zajęcia w takich warunkach? Niestety nie można.

Albo odwołane lekcje i przerzucenie problemu z opieką na rodziców, albo łączenie klas i organizowanie zajęć opiekuńczych. Bo lekcji w takich warunkach prowadzić się nie da

- podsumowuje portal Rzeczpospolita.pl.  

Trzeba wziąć pod uwagę, że już niedługo może być jeszcze gorzej, bo właśnie skończyły się ferie zimowe w dwóch największych województwach - mazowieckim i dolnośląskim. To oznacza, że będzie większe ryzyko zachorowania na grypę niż przez ostatnie dwa tygodnie i jeszcze większe problemy kadrowe wśród nauczycieli. Tym bardziej, że jak informuje GIS, szczyt sezonu zachorowań na grypę ma przypaść na przełom lutego i marca

Szkoły zmagają się z brakiem nauczycieli. Sezon chorobowy pogarsza sytuację

Braki kadrowe w połączeniu z sezonem chorobowym to tragiczne połączenie. A jeśli dodamy fakt, że większość nauczycieli jest w wieku emerytalnym lub przedemerytalnym, a więc mają niższą odporność, robi się jeszcze gorzej. 

Więcej o: