Lalka bez rączek, zakurzony miś. Opuszczone przedszkola przyprawiają o dreszcze

W Prypeci przed katastrofą jądrową funkcjonowało 15 przedszkoli dla około 5 tys. dzieci i 6 szkół, w tym jedna zawodowa. Najmłodsi mieszkańcy miasta mogli się bawić w parku i na 35 placach zabaw.

26 kwietnia 1986 roku w wyniku nieprawidłowo przeprowadzonego testu bezpieczeństwa układu chłodzenia, w elektrowni jądrowej w Czarnobylu doszło do katastrofy. Nastąpiło częściowe stopienie rdzenia reaktora, został on rozerwany, podobnie jak jego obudowa i budynek, w których się mieścił. Doszło do emisji do atmosfery i otoczenia elektrowni radioaktywnego pyłu. W efekcie katastrofy ewakuowano ponad 350 tys. ludzi, a miejsce skażenia nazwano Strefą Wykluczenia wokół Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej, czyli zoną.

Opuszczone przedszkole w mieście Prypeć.
Opuszczone przedszkole w mieście Prypeć. Shutterstock/Fotokon
Opuszczone przedszkole nr 10 w Prypeci.
Opuszczone przedszkole nr 10 w Prypeci. Shutterstock/Fotokon
Porzucone lelki w przedszkolu w Czarnobylu.
Porzucone lelki w przedszkolu w Czarnobylu. Shutterstock/Milosz Maslanka

Ludzie w pośpiechu opuszczali swoje domy

Opuszczone dziś miasto Prypeć, symbol katastrofy, powstało jako osiedle pracowników elektrowni. Było od niej oddalone o ok. 4 km. Funkcjonował tam szpital, szkoły, przedszkola, place zabaw, kino, salon piękności i baseny. Powstało nawet wesołe miasteczko. Wszystkie budynki mieszkalne otaczała zieleń, średnia wieku mieszkańców w 1986 roku wynosiła zaledwie 26 lat, niemal jedną trzecią stanowiły dzieci

Przedszkole w Strefie Wykluczenia wokół Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej
Przedszkole w Strefie Wykluczenia wokół Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej Shutterstock/Eight Photo
Opuszczone pzredszkole
Opuszczone pzredszkole Shutterstock/Ihor Khomych
Opuszczone przedszkole w Czarnobylu
Opuszczone przedszkole w Czarnobylu Shutterstock/Marianna Ianovska

Atrakcja turystyczna

Prypeć jest dziś ogromną atrakcją turystyczną. Opuszczone domy z porzuconymi meblami i przedmiotami użytku codziennego przypominają, że miasto to tętniło kiedyś życiem. Jest też łakomym kąskiem dla fotografów, więc nie brakuje zdjęć z opuszczonych mieszkań i budynków użyteczności publicznej. Niestety, Prypeć jest też regularnie plądrowana przez szabrowników i poszukiwaczy złomu.

Chciałbyś/chciałabyś zwiedzić Prypeć? Daj znać w komentarzu

Więcej o: