Nieskoordynowana czynność skurczowa macicy to inaczej skurcze przepowiadające poród bądź skurcze Braxtona-Hicksa. Ta druga nazwa pochodzi od nazwiska brytyjskiego położnika, który jako pierwszy je opisał. Skurcze te pojawiają się po 20. tygodniu ciąży i ich zadaniem jest przygotowanie mięśni macicy do wspomnianego porodu. A po czym można je odróżnić od porodowych? I jak sobie wtedy ulżyć? Wyjaśniamy.
Skurcze Braxtona-Hicksa bywają mylone z porodowymi, choć są jedynie przygotowaniem do narodzin dziecka. Dlatego każda przyszła mama powinna wiedzieć, jak je rozpoznać. Oto lista objawów skurczów Braxtona-Hicksa:
Trzeba pamiętać, że skurcze Braxtona-Hicksa stają się silniejsze i częstsze im bliżej jest do końca ciąży. Nic dziwnego, ich rolą jest przygotowanie do porodu - wzmocnienie szyjki macicy, ułożenie dziecka we właściwej pozycji i przygotowanie do właściwych skurczy porodowych. Jednak w przeciwieństwie do nich, w przypadku skurczów Braxtona-Hicksa można sobie trochę ulżyć. Jak? W dalszej części tekstu znajdziecie kilka porad.
Wspomnieliśmy powyżej, że w przypadku skurczów Braxtona-Hicksa można sobie trochę ulżyć. W jaki sposób? Oto trzy najważniejsze sposoby: