Katarzyna Glinka adoptowała dziewczynkę z Zambii: Poczułam coś, co czuje się do swojego dziecka

Katarzyna Glinka o adopcji dziecka z Afryki informowała już jakiś czas temu. Teraz w rozmowie z Agnieszką Matracką w "Ja wysiadam" uchyliła nieco rąbka tajemnicy. Szczególnie wzruszający był moment, w którym aktorka opowiedziała o tym, co poczuła, gdy po raz pierwszy wzięła małą Angel na ręce. - Ja poczułam coś, co czuje się tylko i wyłącznie do swojego urodzonego dziecka - zaznacza Glinka.

Katarzyna Glinka w 2023 roku temu adoptowała dziecko z Afryki, o czym poinformowała na Instagramie. Początki nie były jednak łatwe. Aktorka zdradziła, że nawiązując współpracę z Fundacją, która zajmuje się opieka nad dziećmi w Zambii, nie myślała, że zostanie adopcyjną mamą na odległość osieroconej dziewczynki. W najnowszym odcinku "Ja wysiadam" opowiedziała o swojej zambijskiej córce i emocjach, które towarzyszyły tej decyzji.

Zobacz wideo Katarzyna Glinka zaadoptowała dziewczynkę. "Poczułam coś, co czuje się do swojego dziecka" [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]

Katarzyna Glinka i mała Angel. "Chce, by myślała o mnie jak o swojej cioci"

Katarzyna Glinka pod koniec 2023 r. przekazała informację, że zaadoptowała dziewczynkę z Zambii. - Znalazłam Fundację, z którą podjęłam współpracę. (...) W najśmielszych myślach nie sądziłam, że jak zobaczę Angel, to ja przepadnę. Ja poczułam coś, co czuje się tylko i wyłącznie do swojego urodzonego dziecka. (...) Dopadły mnie emocje, których nie umiałam sobie w żaden sposób wytłumaczyć. (...) Ciężko mi opisać w słowach, jak bardzo ta dziewczynka jest mi bliska - zaznacza Katarzyna Glinka.

- Gdy biorę ją na ręce, czuję autentyczną bliskość i miłość. Z nią łączy mnie wyjątkowa więź - dodaje aktorka, która przyznała, że spotkanie z małą dziewczynką było dla niej wielkim przeżyciem. Jednak to, co podkreśla aktorka, chociaż dziewczynka została przez nią adoptowana, a ona sama dba o jej rozwój, nie jest jej matką. - Chciałabym jednak, by myślała o mnie jak o swojej cioci, która żyje daleko, ciepło o niej myśli i ją wspiera - zaznaczyła aktorka.

 

Czy mała Angel zamieszka z Glinką w Polsce?

Chociaż dzielą je tysiące kilometrów, Katarzyna Glinka darzy małą Angel bardzo ciepłym i szczerym uczuciem i jak na razie nie planuje, by dziewczynka miała z nią zamieszkać. - To nie chodzi o to, żebym to ja za chwilę nie dała rady. (...) Odruch serca to jedno, ale trzeba pomyśleć o rozsądku i o tym, że takie dziecko wymaga przynajmniej dwóch lat, by być przy nim non stop, bo ono zrozumiało, co się znowu w jego życiu zadziało - zaznaczyła Glinka, dodając, że chce być taką ciocią dla Angel, która ją kiedyś "tu weźmie, jak ona będzie starsza i ona zrozumie, że to są dwa światy" . - Ja ją chętnie przyjmę, pomogę zawsze. (...) Chce, by ona wiedziała, że jest taka ciocia, dla której jest ona bardzo ważna - dodała.

Więcej o: