Czy uczeń może jeść i pić na lekcji? Prawo oświatowe mówi jasno, czego nauczyciel nie może zabronić

Wielu nauczycieli zabrania uczniom picia i jedzenia na lekcji i to niezależnie od okoliczności. A czy na pewno mają do tego prawo? Jak się okazuje, niekoniecznie. Mówi o tym polskie prawo, między innymi Prawo Oświatowe, ale nie tylko. Zresztą zobaczcie sami.

Zwykle uczniowie są upominani, a nawet karani za to, że podczas lekcji napiją się wody, zjedzą coś czy chcą skorzystać z toalety. To niestety nie jest zgodne z polskim prawem. Przede wszystkim jest to łamanie Konstytucji, która jasno mówi o tym, że każdy człowiek ma godność oraz Prawo Oświatowe, które opisuje obowiązki ucznia. 

Zobacz wideo Ta szkoła jest warta 124 miliony. "Dajemy szanse każdemu, kto chce się u nas uczyć"

Uczeń może jeść, pić i skorzystać z toalety na lekcji. Choć z pewnymi ograniczeniami

Pierwszym dokumentem, który reguluje prawo do zaspokajania podstawowych potrzeb fizjologicznych, jest Konstytucja. Ściślej rzecz biorąc, artykuł 30 tego dokumentu państwowego - "Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych". To oznacza, że nie można nikomu odmówić spożycia posiłku, gdy jest głodny czy napicia się wody jak jest spragniony. I to również podczas lekcji w szkole, o ile uczeń jedzeniem i piciem nikomu nie przeszkadza. Dlatego nauczyciel może zabronić podopiecznym jedynie spożycia np. intensywnie pachnących pokarmów, a także tych zakazanych jak alkohol czy napoje energetyczne.

O tym, że uczeń w istocie ma jedynie nie przeszkadzać na lekcji, mówi też Prawo Oświatowe. A konkretnie artykuł 99 tego dokumentu o obowiązkach ucznia, które określa statut jego szkoły. Są to: 

  • właściwe zachowanie podczas zajęć, a także wobec nauczycieli, pracowników szkoły i innych uczniów,
  • usprawiedliwianie nieobecność na lekcjach,
  • przestrzeganie zasad ubierania się na terenie szkoły (ale nie wyglądu jako takiego),
  • przestrzeganie zasad dotyczących wnoszenia i używania telefonów komórkowych w szkole.

Przy czym owo "właściwe zachowanie" nie jest konkretnie zdefiniowane, więc można przypuszczać, że chodzi tu właśnie o to, by nie przeszkadzać innym w pracy i nauce.

Czy uczeń może na lekcji skorzystać z toalety? Prawo również tego nie zabrania

Przytoczone wyżej akty prawne dotyczą również kwestii korzystania z toalety w czasie zajęć. Nauczyciel nie może uczniowi tego zabronić, choć wielu i tak to robi. Argumentują to tym, że podczas lekcji odpowiadają za podopiecznych i jeśli podczas wyjścia coś się komuś stanie to poniosą tego konsekwencje. Poza tym zdarza się niestety, że dzieci pod pretekstem wyjścia za potrzebą robią coś innego - palą papierosy, dzwonią do kogoś czy oglądają filmik na telefonie. Dlatego pedagodzy zwykle nie chcą wypuszczać uczniów do łazienki w trakcie zajęć, a jeśli już to w ściśle określonych sytuacjach. W jednej z polskich szkół dziecko wyszło do toalety w towarzystwie nauczyciela i reszty klasy. Jednak coś takiego i tak nie powinno mieć miejsca. 

Więcej o: