Matka musiała się tłumaczyć z zawartości śniadaniówki syna. "Za dużo soli i sera"

Co włożyć do szkolnej śniadaniówki dziecka? Na pewno nie słodycze, gazowane napoje i słone przekąski. Przekonała się o tym pewna matka z Wielkiej Brytanii, która opublikowała nagranie z takim właśnie prowiantem. Sprawa trafiła do opieki społecznej.

- Moje dziecko czasami spędza w szkole i świetlicy w sumie 8-9 godzin. Poza tym, że ma wykupione obiady, zawsze daję mu pełną śniadaniówkę. Zwykle wkładam do niej kanapkę lub jakąś drożdżówkę, banana lub jabłko, mus owocowy, zdarzają się krakersy, orzechy i suszone owoce - mówi w rozmowie z eDziecko.pl Olga (nazwisko do wiadomości reakcji). - Gdy zapomnę uzupełnić domowe zapasy, wtedy improwizuję, ale nigdy nie daję słodyczy - śmieje się. - Córka się denerwuje, bo inne dzieci dostają ciastka, batoniki lub pączki, ale ja staram się zachować jakieś pozory zdrowych nawyków żywieniowych - śmieje się. 

Zobacz wideo Po czym poznać, że dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"

Pokazała śniadaniówkę swojego dziecka

To, czym rodzice wypełniają szkolne śniadaniówki swoich dzieci często wzbudza kontrowersje, szczególnie w mediach śniadaniowych. Bardzo często zdarzają się internauci, którzy nie przejdą obojętnie obok widoku pudełka śniadaniowego, w którym znajdą się słodycze lub chipsy. Przekonała się o tym Whitney, która na TikToku prowadzi konto itsmebadmom. W ramach prowokacji opublikowała nagranie, w którym pokazała, w jaki prowiant wyposaża swoje siedmioletnie dziecko. 

Do śniadaniówki trafiły: puszka napoju gazowanego, biała czekolada, kilka serków, kanapka z białego pieczywa i dwie paczki chipsów. W komentarzach pod nagraniem Whitney wybuchła prawdziwa burza. Wielu użytkowników TikToka nie zrozumiało żartu. Pisali: "Owoce? Warzywa? Cokolwiek zdrowego?"; "Za dużo soli i sera!" 

Mama musiała się tłumaczyć

W innym nagraniu zdenerwowana Whitney wyznała, że ktoś zgłosił sprawę do opieki społecznej i musiała się tłumaczyć. "Moje dzieci mają wykupione posiłki w szkole" - zapewniła. Stwierdziła też, że niektórzy ludzie mają widocznie za dużo czasu, skoro wypełniają go, robiąc takie rzeczy. 

Czym najlepiej wypełnić śniadaniówkę?

- Spadek energii i głód nie sprzyjają efektywnej nauce, mogą też powodować rozdrażnienie - mówi w rozmowie z eDziecko.pl Joanna Giza-Gołaszewska dietetyczka kliniczna ze Smakfit.pl. - Do szkolnej śniadaniówki warto włożyć wartościowe produkty, które lubi. Może to być kanapka np. z grahamki z hummusem, twarożkiem lub pieczoną piersią indyka z kilkoma warzywami np. sałatą i ogórkiem. Do tego można dodać świeże warzywa lub owoc i parę orzechów - dodaje dietetyczka. Podpowiada, że można też z mleka lub jogurtu i owoców oraz płatków owsianych zrobić smaczny i sycący koktajl. A jeśli czas pozwoli - upiec wytrawne muffinki. - Do picia najlepsza będzie woda. Jeśli dziecko nie przepada za wodą, dodatek cytryny, pomarańczy lub listki mięty mogą rozwiązać ten problem - dodaje dietetyczka.

A ty? Co wkładasz do śniadaniówki swojego dziecka? Daj znać w komentarzu

Więcej o: