"Absurd nauczycieli" trwa od 2022 roku. Zbliża się koniec kontrowersyjnego przepisu

W 2022 r., gdy ministrem edukacji i nauki był Przemysław Czarnek, w życie weszła nowelizacja Karty Nauczyciela, w której zapisano, że ramach maksymalnie 40-godzinnego tygodnia pracy nauczyciel zostanie zobowiązany do "dostępności w szkole w wymiarze 1 godziny tygodniowo", w której trakcie "odpowiednio do potrzeb, prowadzi konsultacje dla uczniów lub wychowanków, lub ich rodziców". Od dawna zatem pojawiają się głosy, że należy ją zlikwidować.

Część pedagogów uważa, że istnienie zapisu mówiącego o dostępności nauczyciela w ciągu jednej godziny tygodniowo w ramach konsultacji nie ma sensu i należałoby to zlikwidować. "Nauczyciele na długo przed wprowadzeniem zapisu organizowali konsultacje dla rodziców i uczniów. Ponadto, w ramach 40-godzinnego tygodnia pracy, prowadzili m.in. koła zainteresowań i zajęcia wyrównawcze" - argumentują nauczycielskie związki zawodowe, cytowane przez portalsamorzadowy.pl. Ministerstwo Edukacji Narodowej deklaruje gotowość do rozmów. Czy zatem znienawidzony zapis odejdzie do lamusa?

Zobacz wideo Dlaczego uczniowie nie lubią WF-u? "Jest nudny"

"Godziny czarnkowe" mają zostać zlikwidowane?

Od września 2022 r. nauczyciel jest zobowiązany do dostępności w szkole w wymiarze jednej godziny tygodniowo, w trakcie której, odpowiednio do potrzeb, prowadzi konsultacje dla uczniów, wychowanków lub ich rodziców. Teraz pojawiają się pomysły, by zapis ten został zlikwidowany, a przynajmniej zmieniony.

Za spędzony czas w szkole w ramach tego czasu dostępności nauczyciele nie otrzymują dodatkowego wynagrodzenia. Ten dodatkowy dyżur to pomysł nietrafiony i dość absurdalny, bo w praktyce niemal nikt z tego nie korzysta. 

Siedzę w pustej sali przez godzinę, bo być może ktoś raczy mnie odwiedzić. Może uczeń? Może rodzic? Może duch Mickiewicza? W praktyce jedyne co mnie spotyka podczas tzw. godzin czarnkowych to uczucie frustracji

 - powiedziała dla serwisu eDziecko.pl nauczycielka z 40-letnim stażem pracy.

Kobieta dodała też, że rodzice cały czas mogą się z nią spotkać podczas zebrań i dni otwartych, umówić na konkretny dzień i godzinę bądź porozmawiać przez telefon. 

"Wyobraźmy sobie taką sytuację w jakiejkolwiek innej firmie. Pracodawca po prostu nakazuje ci siedzieć w biurze godzinę dłużej. Wynagrodzenie? O nie, to przecież twój obowiązek! Twoja misja!" - denerwuje się nauczycielka, która ma 23 godziny zajęć tygodniowo, do których trzeba też wliczyć lekcje języka polskiego dla obcokrajowców i wspomniane godziny czarnkowe. "My pracujemy ponad siły, ale pan kazał, sługa musi. Absurd!" - podsumowuje nasza rozmówczyni.

Wielu pedagogów zwraca również uwagę na samą organizację takiej godziny. Okazuje się, że i z tym jest duży problem, ponieważ niemożliwe staje się uzgodnienie terminu godziny dostępności dla opiekunów, aby można było zaspokoić potrzebę konsultacji. Część opiekunów pracuje w systemie zmianowym, część w godz. 8–16, a część w innych. By taka godzina miała sens dla uczniów, należy ją zorganizować po zakończeniu wszystkich zajęć edukacyjnych w danej szkole, aby każdy uczeń mógł uczestniczyć - jednak nie zawsze jest to możliwe.

MEN o "godzinach czarnkowych"

Pod koniec grudnia 2024 r. wiceminister edukacji Henryk Kiepura poinformował, że resort "planuje przyjrzeć się efektywności wprowadzonych w 2022 r. zmian i jest otwarte na dyskusje o ewentualnych korektach (w tym np. rozszerzenia listy możliwych czynności i działań nauczyciela w czasie tzw. godziny dostępności)". Do sprawy również włączyła się wiceministerka edukacji Katarzyna Lubnauer, która przekazała, że ministerstwo "otrzymało w ostatnich kilkunastu miesiącach wiele sygnałów dot. potrzeby ewaluacji dotychczasowych rozwiązań ws. tzw. godzin dostępności oraz postulaty weryfikacji efektywności ich wprowadzenia, oraz wpływu na organizacje pracy nauczycieli".

Jak podaje portalsamorzadowy.pl, Lubnauer dodała, że sprawa "godzin czarnkowych" jest jednym z częstych tematów spotkań członków kierownictwa MEN z nauczycielami i dyrektorami z całej Polski. Zatem czy w niedługim czasie nauczyciele mogą liczyć na likwidację tego zapisu? Na konkretne decyzje trzeba jeszcze trochę poczekać.

Więcej o: