Babcia bez uzgodnienia obcięła włosy wnuczce. Matka: Jestem wściekła. Nie godziłam się na to

Matka wróciła do domu i okazało się, że pod jej nieobecność babcia postanowiła "zrobić wnuczce pierwszą fryzurę". Chwyciła za nożyczki i bez uzgodnienia tego z rodzicami obcięła jej włosy. "Strasznie się wkurzyłam" - żali się na jednym z forów internetowych kobieta. Internauci radzili jej, co powinna zrobić.

Na forum Reddit napisała matka niespełna dwuletniej dziewczynki. Kobieta przyznała, że od dawna korzystała z pomocy babci, która opiekowała się jej dzieckiem dwa razy w miesiącu przez kilka dni. Do niedawna nie było z tym żadnego problemu, chociaż kobieta przyjeżdżała z daleka i na ten czas musiała wprowadzić się do córki i zięcia.

Po prostu musieliśmy zaakceptować gościa w domu, który stara się pomagać 'za bardzo', odkłada rzeczy w innym miejscu itp. (...) Wróciłam jednak do domu i okazało się, że... ona obcięła jej włosy. Bez dyskusji, bez pozwolenia. Córka wygląda dobrze, ale chodzi o to, że nie zapytała

- twierdzi matka. Ją i męża zdenerwował fakt, że babcia podjęła decyzję za nich. "Ona jest z nami kolejny dzień, a ja nie mogę na nią patrzeć, jestem taka wściekła" - dodała. Kobietę zdenerwował też fakt, że seniorka nie widzi problemu w tym, co zrobiła. Internautka nie chce kłócić się ze swoją matką, poza tym potrzebuje jej wsparcia w opiece nad dzieckiem. Nie ma jednak pojęcia, co zrobić, by nie bać się, że w przyszłości będzie dochodziło do podobnych niesnasek.

Babcia obcięła wnuczce włosy. Rodzice oburzeni
Babcia obcięła wnuczce włosy. Rodzice oburzeni Shutterstock, autor: Andrew Balcombe

Internauci podzieleni. "Zachowaj spokój" kontra: "Postaw granice"

Pod wpisem użytkowniczki Reddita pojawiło się sporo komentarzy. Część osób napisało, że kobieta powinna wziąć pod uwagę fakt, że może babcia wcale nie chciała nikomu zrobić na złość, a wręcz przeciwnie - myślała, że pomoże. "Za pierwszym razem czułabym się skrzywdzona, ale mogłabym iść dalej. Za drugim wiedziałaby, że to znacznie większy problem", "Może miała dobre intencje i nie przemyślała tego" - twierdzili niektórzy internauci.

Część komentujący uważało, że to nie do pomyślenia, by babcia podejmowała tak istotne decyzje odnośnie wnuczki, nie uzgadniając ich z rodzicami. "Jest to przerażające. (...) Zachowała się tak, jakby twoja córka była jej dzieckiem i jakby mogła robić, co chce", "Gdyby naprawdę miała dobre intencje, nie czekałaby, aż zostanie sama z dzieckiem, żeby zmienić jej fryzurę", "Zmiana wyglądu dziecka bez zgody obojga rodziców jest brakiem szacunku" - pisali.

Zobacz również: Zapytaliśmy czterech dziadków, czego żałują. "Człowieku, jaki ty byłeś głupi" 

Więcej o: