Media alarmują o nowej bakterii zwanej mykoplazma. Atakuje ona układ oddechowy. Z dnia na dzień rośnie liczba zachorowań w Polsce. Jak podała radiowa Jedynka, zakażenia mykoplazmą odpowiadają obecnie za aż 40 proc. przypadków infekcji dróg oddechowych, co jest znaczącym wzrostem w porównaniu do standardowo notowanych 10 proc.
Mykoplazma rozprzestrzenia się drogą kropelkową, co szczególnie sprzyja jej rozwojowi w środowiskach takich jak szkoły, przedszkola czy internaty. Rodzice mogą myśleć, że dzieci są przeziębione - mają kaszel, przeważnie suchy i uporczywy, może pojawiać się katar czy ból głowy i osłabienie. Poza tym nie ma poważniejszych objawów, a dzieci są w stosunkowo dobrym stanie.
Zobacz: Na wadę Marysi nie wynaleziono leku. "Podnosimy miecze i ćwiartujemy chorobę"
Mykoplazmą można zarazić się drogą kropelkową od drugiej, chorej osoby. To jest o tyle istotne, że "choroba białych płuc" rozprzestrzenia się zwłaszcza w dużych skupiskach ludzi jak szkoły, przedszkola, żłobki, internaty czy koszary. Oto najważniejsze symptomy tej niepozornej choroby:
Poza tym u najmłodszych pacjentów mogą wystąpić również takie objawy jak:
Mykoplazmoza zwykle ma łagodny przebieg, więc wystarczy tylko leczenie objawowe. W cięższych przypadkach należy wdrożyć antybiotykoterapię, a wcześniej należy wykonać badanie posiewowe, aby ustalić, jaki to konkretnie szczep bakterii. Wówczas podaje się choremu takie leki jak makrolidy, erytromycyny, klarytromycyny, azytromycyny spiramycyny, tetracykliny, fluorochinolony lub fusafunginy.
Co więcej, ważna jest także profilaktyka - częste mycie rąk i unikanie kontaktu z osobami mającymi infekcje górnych dróg oddechowych. W okresie największej liczby zachorowań (wiosna i jesień) warto też ograniczyć do niezbędnego minimum przebywanie w dużych skupiskach ludzi.