- U nas to już tradycja rodzinna. Kilka dni przed wigilią zawsze zaczynają się kłótnie. Wszyscy są podminowani, bo coś tam jest wciąż niezrobione, ktoś nie chce pomagać, coś się nie udało - mówi w rozmowie z eDziecko.pl Paulina (nazwisko do wiadomości redakcji). - W moim domu rodzinnym też tak było i to chyba już taki urok świąt. Co roku sobie obiecuję, że tym razem będzie inaczej, ale zawsze jest to samo - śmieje się.
Zobacz też: Smutna twarz przy choince. Tak ci dobrzy rodzice duszą najważniejszą potrzebę dziecka
Rozdrażnienie rodziców spowodowane przedświątecznym nadmiarem obowiązków niestety dotyka też najmłodszych członków rodziny. "Jeśli stres nie jest odpowiednio kontrolowany, może przenieść się na dzieci" - przytacza słowa Shari Botwin, licencjonowanej pracownicy socjalnej z Filadelfii portal parents.com. "W efekcie mogą czuć się nadmiernie pobudzone, zmartwione lub przygnębione. A to jest przeciwieństwem tego, co próbujesz osiągnąć" - czytamy. W efekcie stres odbiera całą radość płynącą ze świąt, które powinny upływać w miłej i spokojnej atmosferze.
Warto pamiętać, że dzieci uczą się przez obserwację i naśladowanie. Na początku głównie rodziców. Jeśli więc od najmłodszych lat będą widziały, że czas przygotowań do świąt i samych świąt jest dla mamy i taty nieprzyjemny i stresujący, mogą dojść do wniosku, że tak właśnie powinno to wyglądać. I to przekonanie zabiorą ze sobą w dorosłość. "Twoje strategie regulacji emocji i radzenia sobie ze stresem będą miały wpływ na ich zachowanie w przyszłości" - czytamy na parents.com.
- Zamiast skupiać się na kupowaniu kolejnych zabawek czy organizowaniu idealnego grafiku świąt zajęć warto poświęcić dziecku czas - prawdziwy, pełen uważności i otwartości. To rozmowy, wspólna zabawa, przytulenie, a nawet ciche bycie razem są fundamentem, na którym dziecko buduje poczucie własnej wartości i więź z rodzicami - mówi w rozmowie z eDziecko.pl Karolina Kot, psycholożka dziecięca.
A jak jest przed świętami w twoim domu? Panuje spokój, czy raczej gorączka nerwowych przygotowań? Daj znać w komentarzu