Zaczęło się od tego, że jedna z matek dzieci uczęszczających do Przedszkola Miejskiego nr 47 w Sosnowcu zorientowała się, że jej dziecko nie chce korzystać z toalety w placówce. Maluch nie potrafił wyjaśnić dlaczego. Ta sytuacja jednak ją zaniepokoiła i zaczęła drążyć temat. To, co odkryła, było naprawdę niepokojące.
Wspomniane przedszkole zachęcało rodziców, żeby przychodzili do placówki i czytali dzieciom bajki. Zaniepokojona mama postanowiła skorzystać z tej możliwości i przy okazji sprawdzić, jaki jest problem z łazienką, czego jej dziecko może się tam bać. Jak wynika z jej relacji, kiedy weszła do pomieszczenia, zastać tam miała chłopca, który przyznał, że siedzi tam za karę. Miał się uspokoić, żeby nie przeszkadzać w czytaniu bajki. Sprawa została zgłoszona do dyrekcji, rodzice powiadomili też Renatę Zmarzlińską-Kulik, sosnowiecką radną z PiS.
- Od razu powiadomiłam o sprawie delegaturę Kuratorium Oświaty w Sosnowcu. W sytuacji, w której zachodzi podejrzenie, że wobec dzieci zachowywano się co najmniej niewłaściwe, to konieczne jest ich natychmiastowe przerwanie. Bezpieczeństwo dzieci jest najważniejsze. Mamy niepokojące sygnały, które powinni sprawdzić specjaliści, oczywiście za zgodą rodziców - powiedziała w rozmowie z sosnowiec.wyborcza.pl Renat Zmarzlińska-Kulik.
- Złożyłam zawiadomienie do rzecznika dyscyplinarnego w kuratorium. Nie mogę niczego komentować powiedziała w rozmowie z sosnowiec.wyborcza.pl dyrektorka placówki, Beata Różycka. Podobnie sytuacja wygląda w Kuratorium Oświaty - jego przedstawiciele nie chcą ujawnić, jakie dotychczas podjęli kroki w tej sprawie.
- Takie kary wywołują u dziecka uczucie osamotnienia i odrzucenia. Dziecko czuje się wtedy niezrozumiane i bezradne. Wysyłanie do toalety w formie kary może prowadzić do wzmocnienia poczucia wstydu i upokorzenia, a w przyszłości skutkować nieumiejętnością wyrażania emocji i problemami w budowaniu zdrowych relacji z rówieśnikami oraz dorosłymi - mówi w rozmowie z eDziecko.pl Karolina Kot, psycholożka dziecięca. - Zamiast takich kar, warto wprowadzać metody oparte na zrozumieniu i wsparciu. Właściwe zarządzanie emocjami to umiejętność, która rozwija się w atmosferze akceptacji, a nie poprzez izolację czy karę - dodaje.
A ty? Co myślisz o karania dzieci w ten sposób? Daj znać w komentarzu