Rafał Maria Kowalski nie żyje. "Ukrywał się" w najlepszych bajkach lat 90. Każde dziecko go znało

Po długiej i ciężkiej chorobie, w wieku 75 lat zmarł Rafał Maria Kowalski. Swojego głosu użyczał do takich produkcji, jak: "Przygody Pinokia", "Gumisie" czy "Denver, ostatni dinozaur". Warto zaznaczyć, że aktor był pierwszym polskim Misiem Yogim, a w trakcie swojej wieloletniej kariery podkładał głos kultowemu Scooby'emu Doo.

"22 listopada nasz Prezes Rafał Maria Kowalski przegrał walkę z ciężką chorobą nowotworową. Informację o ceremonii pogrzebowej podamy w najbliższych dniach" - czytamy w FB wpisie. Informację przekazali pracownicy firmy Master Film, w której Rafał Kowalski pełnił funkcję prezesa.

Zobacz wideo Czy Magda Stępień jest teraz szczęśliwa? "Partner czy kolejne dziecko na pewno da mi szczęście, ale już zawsze będzie inaczej"

Jego głos znało każde dziecko

Rafał Maria Kowalski – aktor, który aktywnie działał w świecie dubbingu, zmarł 22 listopada w wieku 75 lat po walce z chorobą. Informacja o jego śmierci pojawiła się w mediach społecznościowych.

Rafał Kowalski był absolwentem Wydziału Aktorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi. Można było podziwiać jego grę aktorską w wielu spektaklach, m.in. w Teatrze Ziemi Mazowieckiej oraz w Teatrze Nowym. Jednak to praca przy nagrywaniu dialogów do bajek i filmów stała się jego głównym zajęciem. To on podkładał głos w "Przygodach Pinokia", "Gumisiach" (tu użyczał głosu Garpie'emu) czy bajce "Denver, ostatni dinozaur". Warto zaznaczyć, że Kowalski był pierwszym polskim Misiem Yogim. W kultowej bajce "Scooby Doo" podkładał głos uroczemu psiakowi, który wraz ze swoimi przyjaciółmi pomagał rozwikłać zagadki.

Napływają kondolencje

Śmierć znakomitego aktora dubbingowego, współwłaściciela i prezesa zarządu studia dźwiękowego Master Film pozostawia całe środowisko w głębokim żalu i smutku. Pod postem informującym o śmierci Kowalskiego pojawiło się także wiele wyrazów współczucia dla rodziny i bliskich zmarłego.

"Nie miałem okazji go poznać osobiście, ale słyszałem dużo dobrego. Przesyłam dużo wsparcia rodzinie i innym bliskim, trzymajcie się mocno!"; "Wyrazy współczucia dla całej Masterowej rodziny..."; "To bardzo smutna wiadomość. Kiedy mijaliśmy się na korytarzu Master Filmu przed, lub po nagraniu, zawsze uśmiechnięty i szarmancko witający Pan Rafał. Ogromny żal. Wyrazy współczucia najbliższym" - piszą w komentarzu poruszeni internauci.

Więcej o: