Trzaskowscy mają dwoje dzieci, ale tylko jedno poszło do komunii. "Instytucja Kościoła mnie rozczarowała"

Rafał i Małgorzata Trzaskowscy zawiedli się na Kościele i zdecydowali się nie posyłać swojego syna do komunii. Żona kandydata na prezydenta kilkukrotnie wypowiadała się w wywiadach nt. ich podejścia do wiary. "Instytucja Kościoła mnie zawiodła" - powiedziała "Gazecie Wyborczej".

Rafał Trzaskowski jest kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rzeczpospolitej. W głosowaniu członków wszystkich partii tworzących Koalicję Obywatelską uzyskał trzy razy więcej głosów niż Radosław Sikorski. Życie Trzaskowskiego to nie tylko polityka.

Zobacz wideo Rafał Trzaskowski już chłodzi szampana. Może się rozczarować

Żona Trzaskowskiego szczerze o wierze: Instytucja Kościoła mnie rozczarowała

Kandydat Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich 2025, ma żonę i dwójkę dzieci. Państwo Trzaskowscy nigdy nie ukrywali się ze swoim podejściem do wiary. Żona prezydenta Warszawy, Małgorzata Trzaskowska w 2020 roku udzieliła bardzo szczerego wywiadu dla "Gazety Wyborczej", w którym wyznała, że w przeszłości wraz z mężem przynależała do Kościoła katolickiego, a nawet zawarli ślub kościelny. Z biegiem niestety zawiedli się na księżach. 

"Instytucja Kościoła mnie rozczarowała, kiedy jej przedstawiciele nie zabierali głosu, gdy PiS demontował system sądowniczy i atakował sędziów, gdy w Sejmie protestowały matki z niepełnosprawnymi dziećmi, gdy przez arogancję i próbę zabrania nam naszych praw, zmuszono nas, kobiety, do masowych 'czarnych protestów', gdy w przestrzeni publicznej rozgościł się język podziału i nienawiści. O rozliczeniu z pedofilią nawet nie wspomnę" - mówiła Małgorzata Trzaskowska w wywiadzie z "GW".

 

Trzaskowscy nie wysłali syna na pierwszą komunię. "Polski Kościół nie zdał egzaminu"

Małgorzata i Rafał Trzaskowscy postanowili nie wysyłać dzieci na lekcję religii. Co więcej, jego syn nie przystąpił również do pierwszej komunii świętej. W jednym z wywiadów żona Rafała Trzaskowskiego wyjaśniła, co skłoniło ich do podjęcia takiej decyzji. W rozmowie z "Vogue" przyznała, że ma żal do polskiego Kościoła. 

"Kościół nie zdał egzaminu, gdy PiS atakował sądy czy prawa kobiet, gdy protestowali niepełnosprawni czy mamy dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Dlatego nie wysłałam Stasia na komunię i nasze dzieci nie chodzą już na religię. Widzę też, że wielu znajomych wokół nas zerwało relacje z Kościołem. A ci, którzy je utrzymują, robią to często tylko z powodu presji starszego pokolenia" - mówiła wówczas. 

Żona aktualnego prezydenta Warszawy powiedziała, iż ich pociechy po osiągnięciu pełnoletniości same zadecydują o swojej wierze i podejściu do Kościoła.

Więcej o: