Alex jest czarnoskórą mamą trójki dzieci, która jest w związku z mężczyzną o białym kolorze skóry. Dwa lata temu na świat przyszła ich córka, którą para nazwała Pudge Pudge. Dziewczynka urodziła się dzięki metodzie in vitro. Kiedy przyszła na świat, jej mama była bardzo zdziwiona, że Pudge Pudge ma tak jasny kolor skóry, w porównaniu z jej biologicznym rodzeństwem. W rozmowie z magazynem "Daily Mail" Alex przyznała, jak bardzo ją to zaskoczyło. "Byłam zszokowana. Nawet jej uszy nie były ciemne, tylko śnieżnobiałe!" - wyznała. Z powodu różnicy w kolorze skóry kobieta boryka się z nieprzychylnymi komentarzami zarówno w sieci, jak i w realnym życiu. W rozmowie z tabloidem opowiedziała, jak przykra potrafi być jej codzienność.
Kiedy Alex wybiera się ze swoją córką na zakupy do centrum handlowego, jest niemal pewna, że przydarzy się jej jakaś niemiła sytuacja. Była już zaczepiana przez pracownika jednego ze sklepów, który podejrzewał, że nie jest matka dziecka i groził, że wezwie ochronę. Czasem ludzie uznają, że Alex jest po prostu nianią, a dwuletnia Pudge Pudge to po prostu jej podopieczna. Kobieta przyznała, że przez takie sytuacje nie czuje się dobrze w miejscach publicznych i nie może swobodnie spędzać czasu z córką na mieście.
Na tym nie koniec, bo kobietę dotyka także hejt w sieci. Ludzie w internecie potrafią być niewyobrażalnie okrutni. Zarzucają Alex, że jej córka jest przez nią wynajmowana do tworzenia kontentu w internecie. Alex w rozmowie z "Daily Mail" przyznała, że przez tego typu uwagi zdecydowała się na zrobienie testu DNA, aby upewnić się, że Pudge Pudge jest jej córką.
Postanowiliśmy wykonać test DNA. Nasza córka miała wyjątkowo jasną skórę. Korzystaliśmy z metody in vitro, a pomyłki czasami się zdarzają
- wyznała Alex.
Mama dwulatki często słyszy też rasistowskie komentarze. Na szczęście kobieta może w sieci liczyć także na zrozumienie i wsparcie. Nie tylko od osób, które mają podobną sytuację w swoich rodzinach, lecz także od ludzi, którzy po prostu współczują Alex. "To bardzo przykre, że tego doświadczasz", "Ludzie powinni zająć się swoimi sprawami, a nie komentować czyjeś życie w sieci", "Ewidentnie nie rozumieją zawiłości genetyki. Proponuję nadrobić braki w edukacji, a nie zajmować się cudzym życiem" - czytamy w komentarzach, które pojawiają się w mediach społecznościowych Alex.