Australijka Kelly Arvan jest jedną z mam, która regularnie publikuje treści na TikToku. Na platformie dzieli się różnego rodzaju trikami, które ułatwiają jej codzienne życie z małymi dziećmi. Jednym z częstych problemów, z jakimi zmaga się Arvan, są zatłoczone parkingi supermarketów, gdzie znalezienie wolnego miejsca graniczy z cudem. Często zdarza się, że samochody są zaparkowane bardzo blisko siebie i powstaje ryzyko otarcia innego pojazdu przy otwieraniu drzwi. O ile rodzic może całkiem zgrabnie wydostać się z samochodu w niewielkiej przestrzeni, to w przypadku małego dziecka sprawa odrobinę się komplikuje. Tyczy się to także sytuacji, kiedy dziecko jest bardzo malutkie i musimy bardzo szeroko otworzyć drzwi, aby wyciągnąć z wnętrza auta całe nosidełko. Australijka znalazła na to sprytny sposób.
Ten trik ułatwi życie każdej mamie parkującej auto w zatłoczonym miejscu
Kelly Arvan doskonale wie, jak ryzykowne jest wyjmowanie dziecka z fotelika w samochodzie, kiedy w bardzo bliskiej odległości zaparkowane jest inne auto. Każdy nieprzemyślany ruch może skończyć się obiciem samochodu sąsiada. Jak uniknąć tego typu wpadki? Tiktokerka wymyśliła prosty, tani i łatwo dostępny sposób. Używa do tego czystej dziecięcej pieluszki, dzięki której uzyskuje miękkie zabezpieczenie między swoim samochodem a sąsiadującym na parkingu autem.
Jeśli zaparkujesz zbyt bliskiego innego samochodu, przyda ci się znajomość tej sztuczki. Kiedy chcę wyjąć moje dziecko z samochodu, używam pieluchy. Drzwi twojego auta nie porysują samochodu obok ciebie (...) Dzięki temu bez problemu mogę wyjąć malucha
- podsumowała na nagraniu, które opublikowała na TikToku.
Internauci zachwyceni sztuczką tiktokerki. "Nigdy na to nie wpadłam"
Kelly Arvan w swoim nagraniu dodała, że ten sposób ma to do siebie, że mama małego dziecka przeważnie ma zawsze pod ręką pieluszki, więc jest to także bardzo praktyczne. Równie dobrze można zrobić to np. z użyciem rękawiczki, czapki, skarpetki, czy czymkolwiek innym co stworzy miękką barierę między drzwiami samochodu a sąsiednim autem.
W sekcji komentarzy pod nagraniem Australijki pojawiło się mnóstwo głosów internautów. Część z mam przyznała, że nie wpadła wcześniej na taki sposób i wydaje się on naprawdę sprytnym rozwiązaniem. "Świetny trik dla osób, które mają dzieci. Miejsca na parkingach są teraz takie małe", "Nigdy na to nie wpadłam, genialny patent" - czytamy w komentarzach.
