Pewna matka na forum Reddit pożaliła się, że teściowa wtrąca się w to, jak planuje odżywiać swoje dziecko. Wszystko dlatego, że rodzina męża nie je mięsa.
Moje dziecko ma pół roku. Rozmawiałam z lekarzem o rozszerzeniu diety. Pediatra podkreślił, jak ważne jest żelazo na tak wczesnym etapie. A w mięsie jest go dużo. Podczas zakupów spożywczych z teściową (mieszkamy razem) chciałam więc je kupić, żeby przygotować dziecku
- opowiada kobieta. Matka partnera była oburzona i powiedziała, że nie zgadza się, by w jej domu gotowano mięso. Nie pozwoliła też używać żadnych sprzętów do gotowania przechowywania takich produktów. - Mają dwa psy, więc nie rozumiem, skąd ten problem - dziwi się młoda mama.
Użytkowniczka forum przyznaje, że chociaż sprawa z pozoru może wydawać się błaha, to tak naprawdę jest sporym problemem. Kobiecie zależy na dostarczaniu dziecku wszystkich składników spożywczych. W swoim wpisie poprosiła o rady innych, co ma zrobić, szczególnie że nie chciałaby, by jej dziecko na tym etapie było na diecie wegetariańskiej (czego nie wyklucza w przyszłości).
Pod wpisem zmartwionej mamy pojawiło się mnóstwo komentarzy. Wiele osób uważa, że kobieta nie powinna ustępować teściowej. Radzi, by wyjaśniła jej, że ona jest matką i ona decyduje o tym, co będzie jadło dziecko. A babcia malucha powinna to uszanować i zaakceptować, skoro razem mieszkają.
Niestety, ale tak długo, jak będziesz z nią mieszkać, będzie miała zbyt duży wpływ na wychowywanie twojego dziecka
- radzi jedna z internautek. "Starałabym się jej przemówić do rozsądku, podając za argument karmę dla psów. Zawsze możesz spróbować znaleźć sposób podania mięsa poza domem", "Kup sobie własną mini lodówkę i kuchenkę, w której będziesz trzymać żywność dla niemowląt. Są też niewielkie urządzenia, do przygotowywania jedzenia dla maluchów, które gotują na parze i miksują. Można w nich też gotować mięso, używam tego cały czas" - radzili też inni.
Wiele osób sugerowało, że młoda mama powinna pomyśleć o wyprowadzce od teściowej, ponieważ, jeśli nie potrafi dogadać się z teściową w kwestii żywienia małego dziecka, to "później będzie gorzej".
Czy dziecko może nie jeść mięsa?
Jak podaje Europejskie Towarzystwo Gastroenterologii Hepatologii i Żywienia Dzieci (ESPGHAN) dietę wegetariańską można stosować u dzieci, jednak musi być ona odpowiednio zbilansowana.
Z żywieniowo-medycznego punktu widzenia dieta wegetariańska może wpływać zarówno negatywnie, jak i pozytywnie na stan zdrowia dziecka, w zależności od rodzaju i stopnia urozmaicenia przyjmowanego pożywienia, a także od umiejętności komponowania prawidłowo zbilansowanych posiłków. Z powyższych względów ocena diety wegetariańskiej nie może być jednoznaczna
- wyjaśnia specjalista ds. żywienia Paulina Jamrozik na portalu Medycyna Praktyczna. Bezpiecznymi rodzajami diety wegetariańskiej jest semiwegetarianizm (wyklucza czerwone mięso, jednak uwzględnienia mięso białe, ryby, jajka, owoce i warzywa, nasiona strączkowe oraz mleko i jego przetwory) i laktoowowegetarianizm (wyklucza mięso, ale uwzględnia mleko i jego przetwory, warzywa i owoce, rośliny strączkowe, jaja i orzechy).
Zaleca się też, by dzieci na diecie wegetariańskiej były pod stałą opieką lekarza i dietetyka, którzy będą kontrolować, czy nie występują żadne niedobory.
Zobacz, jak prawidłowo wprowadzać stałe posiłki w diecie dziecka: Rozszerzanie diety niemowlaka krok po kroku. Kiedy i jak zacząć?