Anonimowa mama opisała historię swojego życia rodzinnego na łamach serwisu Kidspot.com.au. Przyznała, że wzięła rozwód z mężem, gdy najmłodsze dziecko było jeszcze niemowlęciem, a najstarsze ledwie paroletnim szkrabem. Wówczas nie widziała dla nich żadnej szansy, bo mężczyzna skupiał się wyłącznie na pracy, a ona czuła się jak samotna matka, choć przecież miała męża. Jednak to się diametralnie zmieniło po odejściu od niego. Choć oczywiście nie od razu. Jednak teraz z czystym sercem może powiedzieć, że jej pociechy mają wspaniałego i odpowiedzialnego ojca.
Mama kilkorga dzieci obecnie w wieku szkolnym nie od razu uważała, że jej były mąż to dobry ojciec. Nie sądziła też, że będą mieć takie dobre relacje. Pierwotnie wymieniali się tylko e-mailami i SMS-ami pełnymi wrogości, ale tuż po tym, jak sąd wydał wyrok w kwestii opieki nad dziećmi, zaczęły się pierwsze zmiany. Przede wszystkim dla ich dobra starali się za wszelką cenę nie fundować im stresu związanego z rozstaniem.
To oznaczało dla zarówno matki jak i ojca udawanie, że są w dobrych relacjach i sztuczne uśmiechy, ale to był tylko pierwszy krok. Na początku dzieci miały przyjęcia urodzinowe u każdego z rodziców osobno, ale w pewnym momencie dzieci poprosiły o jedną, wspólną imprezę. Byli małżonkowie zgodzili się i to był wręcz krok milowy. Później matka zauważyła, że ojciec szkrabów przez rozwód stał się bardziej zaangażowany w opiekę nad maluchami.
Kobieta opisała też, że rozwód wymusił na ojcu dzieci przejęcie części obowiązków w kwestii opieki nad dziećmi. A robi dla nich naprawdę dużo. Przede wszystkim ograniczył pracę, która zajmowała mu czas, gdy para była małżeństwem, ale dba też o inne aspekty. W dni, które dzieci spędzają u ojca, ten robi im śniadania, zawozi i odbiera ze szkoły i przedszkola, wie, kiedy mają zajęcia sportowe, dba o ich spotkania z rówieśnikami, a nawet szyje kostiumy do przedstawień. Wcześniej te wszystkie obowiązki scedowane były na matkę. Ona tymczasem wie, że pod opieką taty maluchy są bezpieczne i szczęśliwe z ojcem, a ona sama ma czas dla siebie i może odpocząć.