Naomi Osaka jest czterokrotną mistrzynią wielkoszlemową i gwiazdą tenisa. W 2023 roku urodziła swoje pierwsze dziecko. Córka o imieniu Shai jest owocem związku z amerykańskim raperem Cordae. Niedawno w sieci pojawiły się plotki, że sportsmenka jest w drugiej ciąży. Osaka szybko ucięła te spekulacje. "Chciałam tylko powiedzieć, że nie jestem w ciąży. Jeśli jednak bym była to i tak nie chciałabym przeżywać tego zbyt wiele razy, bo poród był dla mnie traumatyczny. Dziękuje za wszystkie dobre życzenia" - napisała w mediach społecznościowych. Japonka w 2024 roku, kilka miesięcy po narodzinach córki, wróciła na kort. Powrót do sportowego trybu życia był dla niej wyzwaniem. W mediach społecznościowych podzieliła się swoimi przemyśleniami dotyczącymi zmian, które zaszły w jej ciele w czasie ciąży
W obszernym wpisie Naomi Osaka przyznała, że wstydziła się swojego ciała po porodzie i zmagała się z ogromną presją, aby po urodzeniu dziecka jak najszybciej wrócić do formy. Noszenie opinających ciało tenisowych strojów było dla niej bardzo krępujące. Japonka miała poczucie, że z racji bycia wysortowaną powinna bardzo szybko wrócić do formy. Z zazdrością patrzyła na inne matki, które po porodzie bardzo szybko odzyskiwały dawną figurę i nakładała na siebie ogromne oczekiwania. Aby stracić na wadze, chodziła codziennie na siłownię, ale efekty nie przyszły od razu. W końcu zaakceptowała fakt, że nasze organizmy są różne i doceniła siebie taką, jaką jest.
Ciała są różne i doceniam moje. Zrobiło dla mnie tak wiele i tak dobrze potrafiło zaadoptować się do nowych warunków i wymagań. Jestem niezmiernie za to wdzięczna
- podkreśliła tenisistka i udostępniła w sieci zdjęcia, na których pokazała, jak wygląda jej sylwetka po ciąży.
W sekcji komentarzy pod publikacją tenisistki posypały się słowa wdzięczności od innych kobiet, które mają podobne przemyślenia. "Bardzo potrzebny wpis i z pewnością wiele matek się z tym utożsamia. Macierzyństwo to wspaniała przygoda, ale bywa także szalone jak przejażdżka kolejką w parku rozrywki", "Dałaś światu nowe życie. Jesteś zdrowa, twoje dziecko też. Tylko to się teraz liczy", "To jest piękne i bardzo szczere, każda matka z pewnością to doceni. Wiele z nas boryka się z podobnymi myślami", "Dziękujemy, że tak otwarcie przyznałaś, że ty też borykasz się z problemami dotyczącymi akceptacji zmian w naszych ciałach po ciąży" - czytamy w komentarzach.