W Wielkiej Brytanii już zakazano, ale polskie dzieci nadal się trują

Od przyszłego roku jednorazowe e-papierosy mają być zakazane w Wielkiej Brytanii. Pomysłodawcy wskazują, że to może powstrzymać tamtejsze dzieci przed uzależnieniem i do tego korzystnie wpłynie na środowisko.

Jak podaje portal The Sun, od czerwca 2025 r. w Wielkiej Brytanii będą wprowadzone nowe przepisy dotyczące jednorazowych e-papierosów. Ma to chronić dzieci, które niestety często po nie sięgają. Do tego będzie to też jedno z działań chroniących środowisko, okazuje się bowiem, że w ubiegłym roku tygodniowo wyrzucano aż 5 mln e-papierosów, czyli cztery razy więcej niż w 2022 r. Są one trudne do recyklingu, ponieważ zawierają toksyczne substancje, takie jak lit, kwas akumulatorowy czy rtęć.

To głęboko niepokojące, że jedna czwarta osób w wieku od 11 do 15 lat używała e-papierosa w ubiegłym roku. Wiemy, że produkty jednorazowego użytku są obecnie wybierane przez większość dzieci palących papierosy. Zakaz sprawi, że nie dostaną się one w ręce tych bezbronnych młodych ludzi.

- twierdzi brytyjski minister zdrowia Andrew Gwynne.

Nadal można będzie jednak kupować e-papierosy do napełniania. Jednym z argumentów, który za tym przemawia, jest fakt, że niekiedy są stosowane jako pomoc w rzuceniu palenia. Podobny zakaz,dotyczący jednorazowych e-papierosów mają wprowadzić także Szkocja, Walia i Irlandia.

Jednorazowe e-papierosy
Jednorazowe e-papierosy Fot. Michal Dziedziak / Shutterstock

E-papierosy - problem również wśród polskiej młodzieży

Jakiś czas temu informowaliśmy, że wapowanie, czyli palenie e-papierosów, jest też plagą w wielu polskich szkołach. Nie śmierdzą, tak jak zwykłe papierosy, więc nauczyciele niekiedy nie mają nawet pojęcia o tym, że uczniowie po nie sięgają (zobacz:  E-papierosy opanowały szkoły. "Pali się je wszędzie, gdzie nie dociera wzrok nauczyciela").

Jak wynika z badań Instytutu Badań Pollster zleconych przez Rzecznika Praw Dziecka, w Polsce aż 23 proc. nastolatków "wapuje", z czego 72 proc. przyznaje, że robi to regularnie. Wciąż panuje przekonanie, że e-papierosy to doskonały zamiennik tradycyjnych wyrobów tytoniowych, jednak eksperci apelują, że wcale tak nie jest.

Wydają się one być łagodniejszą, mniej szkodliwą formą niż klasyczne papierowy, stąd młodzież, nawet kilkunastoletnia, nawet 12-13 latki sięgają po e-papierosa, gdyż wydaje się, że są łatwiej dostępne w sprzedaży niż klasyczne papierosy. Czy jest on bezpieczniejszy? Z punktu widzenia pediatry, po latach doświadczeń okazało się, że wcale tak nie jest. U wielu dzieci obserwujemy powstawanie zmian w płucach. Są to zmiany albo śródmiąższowe, albo eozynofilowe zapalenie płuc, albo zmiany guzkowe

- powiedział na jednym z nagrań zamieszczonych w mediach społecznościowych dr hab. n. med. Wojciech Feleszko, który jest immunologiem i pediatrą. Lekarz nie ma też wątpliwości, że sięganie po e-papierosy wiąże się z dużym prawdopodobieństwem, że z czasem zostaną one zamienione na wyroby tytoniowe.

Czy uważasz, że w Polsce jednorazowe e-papierosy również powinny być zakazane? Daj znać, co o tym myślisz w komentarzach czy na edziecko@grupagazeta.pl.

Więcej o: