Siemomysł, o którym w swych kronikach wspomina Gall Anonim, spłodził co najmniej trzech synów. Oprócz Mieszka, miał być także jeszcze Czcibor oraz jeden syna, którego imię z nieznanych przyczyn zostało pominięte w podaniach o rodzie Piastów. Na temat tego ostatniego wiadomo tylko tyle, że zginął na wojnie, co w ówczesnych czasach nie było czymś nietypowym, bo okres panowania pierwszych Piastów to nieustanne wojny, bitwy i najazdy.
Mieszko I urodził się około roku 935. Władzę po ojcu, Siemomyśle, przejął w latach pięćdziesiątych X wieku, jako syn pierworodny. To jemu, jako prawdopodobnie najstarszemu z rodzeństwa, należała się cała scheda po ojcu. Jednak miał on jeszcze dwóch braci, którzy może nieco zawistnie patrzyli na to, jak ich brat jednoczy plemiona. A może byli wierni i lojalni?
Panowanie Mieszka I to czasy dość niespokojne, szybko wplątał się on w trudną wojnę z zachodnim sąsiadem – związkiem słowiańskich plemion określanych wspólną nazwą Lutyków. W walkach stracił jednego z braci, który, chociaż dowodził jego wojami, nie został zapamiętany z imienia. Dlaczego? Wszak sam Mieszko musiał mu ufać, skoro oddał część swoich oddziałów pod jego komendę. "Można na podstawie tego domniemywać, iż brat panującego księcia posiadał odpowiednie kompetencje wojskowe, w przeciwnym bowiem razie jest wątpliwe, by Mieszko wprzęgnął go do działań wojennych i oddał mu do dyspozycji swoich wojów" – rozważa autor artykułu Mariusz Samp, na portalu onet.pl.
Saski kronikarz Widukind z Korbei, opisując boje komesa Wichmana z księciem Polan Mieszkiem, zanotował: "W dwóch bitwach pokonał króla Mieszko, którzy rządził Słowianami zwanymi Licicawiki, zabijając przy tym jego brata, okup od niego wymuszając". Wydarzenia te datuje się powszechnie na 963 r., a sama bitwa dla wojów Piastów miała być bardzo krwawa. Ponoć ulegli pod napierającym ciężarem armii wroga.
Nieznany z imienia brat Mieszka I, który zginął w toczącej się wojnie, nie zapisał się na karatach historii. Powody mogą być tu różne. Może nie był na tyle wart wspomnienia w kronikach i przekazach? A może w chwili próby przeszedł na stronę wroga, zdradzając brata, za co spotkała go surowa kara? Tu nic nie jest pewne, jednak pamiętajmy o tym, że to zwycięzcy piszą karty historii, toteż sam Mieszko I mógł mieć dość spory wpływ na to, by wymazać go z pamięci potomnych.
Kroniki średniowieczne wspominają o jeszcze jednym bracie Mieszka I. Tym razem mowa o Cziciborze, wojowniku, który już został wymieniony z imienia. Pojawia się on na kartach kroniki Thietmara. Biskup merseburski w swoim dziele opisał napaść margrabiego marchii wschodniej Hodona na państwo Mieszka, która zakończyła się haniebną klęską wojów niemieckich, ale to właśnie w tym wątku zostało podkreślone zaangażowanie nie Mieszka, lecz jego brata. Można wyciągnąć wręcz wniosek, że księcia polskiego w ogóle tam nie było. Tak boje te opisał na kartach swego dzieła Thietmar: "Tymczasem dostojny margrabia Hodo, zebrawszy wojsko, napadł z nim na Mieszka [...]. Kiedy w dzień św. Jana Chrzciciela [24 czerwca] starli się z Mieszkiem, odnieśli zrazu zwycięstwo, lecz potem w miejscowości zwanej Cedynią brat jego Czcibor zadał im klęskę kładąc trupem wszystkich najlepszych rycerzy [...]".
Mamy więc wymienionego Czibora, ale tu również brak jasnych i konkretnych informacji odnośnie jego życia. Wiemy, że walczył wiernie i lojalnie dla swego brata Mieszka. Czcibor (określony w źródłach mianem "Cidebur") nie był najprawdopodobniej księciem piastowskim, który mógłby stanąć na czele jednoczącego się państwa Polan, co zapewne wpłynęło na to, iż nie odegrał on większej roli w ówczesnym państwie polskim. A jak umarł? O tym historia milczy.