Halloween na zachodzie jest niesamowicie popularnym świętem, na które czekają nie tylko dzieci, ale i dorośli. Od kilku lat coraz więcej osób obchodzi się je też w Polsce. Celebrowanie zagranicznego święta wiążę się jednak z krytyką ze strony Kościoła. Księża uważają, że dziwaczne przebieranki przed Świętem Zmarłych to nie tylko nieposzanowanie polskiej kultury, ale przede wszystkim cios w tradycje chrześcijańskie i w świętość. Wielu katolików podkreśla paradoks, jakim jest przebieranie się jednego dnia za potwory, a już następnego obchodzenie Uroczystości Wszystkich Świętych (Zobacz: Ksiądz przestrzega przed obchodzeniem Halloween. Mówi o ciemności i śmierci. Mama: Chodzę z dziećmi co roku). Część osób twierdzi jednak, że jest to jedna z okazji do świetnej zabawy. Z kolei inni doszukują się tu działalności szatana. Ile osób, tyle opinii. Oto co myślą o tym nasi czytelnicy?
Nie chodzę do kościoła i nie słucham księży, ale mam też bardzo neutralny stosunek do Halloween. Nie interesuje mnie ani 31 października, ani 1 listopada. Posiedzę w domu z rodziną i pogramy w gry
- napisał jeden z internautów pod postem na naszym facebookowym profilu.
Halloween wciąż budzi wiele emocji. Pod jednym z artykułów udostępnionych na facebookowym profilu Gazeta.pl, wywiązała się żywa dyskusja pomiędzy rodzicami. Wiele osób skrytykowało fakt, że środowisko szkolne ingeruje w zachodnie święto, które coraz huczniej obchodzi się w polskich rodzinach. "Kościół to może się umartwiać, ale innym niech dają spokój"; "Trzeba pamiętać o zmarłych i ich wspominać, a wspomnienia są różne smutne i wesołe"; "Każdy powinien postępować tak, jak chce. Lubisz Halloween? Śmiało, baw się i nie patrz na księży, bo oni za ciebie życia nie przeżyją"; "Obchodzę Halloween wraz z dziećmi i uważam, że to świetne wydarzenie!" - czytamy w komentarzach.
Nie zabrakło także głosów popierających słowa księży. "To nie jest nasze święto, a zresztą co to za święto?"; "Szatańskie święto"; "Księża mają rację. Nie można straszyć dzieci!"; "Moje dzieci nie lubią tego święta i nie będziemy świętować" - pisali internauci.
Jedna z matek przyznała, że to świetna okazja do integracji. "Mieszkamy na osiedlu, gdzie mamy dużo sąsiadów Amerykanów i schodzą się do nas dzieci z całej okolicy" - zdradziła kobieta, a inna czytelniczka dodała:
U mnie w kościele organizowany jest bal wszystkich świętych!
Jak wskazuje "Rzeczpospolita", przedstawiciele marketów zauważają znaczny wzrost popularności święta. Odnotowali duże zainteresowanie produktami związanych z Halloween. "Nie możemy sobie pozwolić, żeby klient takiej oferty u nas nie znalazł. Nie jest to wielka pozycja w obrocie, ale budujemy w ten sposób lojalność" - mówi "Rz" menedżer jednej z dużych sieci.
Halloween to drugie po walentynkach święto, które przyszło do Polski z Zachodu i z roku na rok zyskuje coraz większą popularność. Jak się okazuje, nawet co ósmy Polak zamierza wydać na świętowanie ponad 100 zł. Kto obchodzi to amerykańskie święto? Przede wszystkim ludzie w wieku od 15 do 24 lat, zazwyczaj z większych miast. Ale nie tylko. Według sondażu Kantarpublic dla Wonga straszyć chce się również co piąty Polak po 60. roku życia.
A czy wy, drodzy internauci, uważacie, że bale aniołków czy chrystoteki to dobra alternatywa Halloween? Napiszcie do nas maila: magdalena.wrobel@grupagazeta.pl. Gwarantujemy anonimowość.