Takie prezenty na Dzień Chłopaka dostał syn Krzysztofa Rutkowskiego. Nie omieszkał podać cen

Syn Krzysztofa Rutkowskiego z okazji Dnia Chłopaka otrzymał wyjątkowe prezenty. Chłopiec z dumą zaprezentował swoje zdobycze i pochwalił się ich cenami. "Taki pięciopak" - komentował.

Zdjęcia i filmiki z udziałem Krzysztofa Rutkowskiego juniora, syna znanego detektywa Krzysztofa Rutkowskiego i Mai Rutkowski, czasem pojawiają się na profilach w mediach społecznościowych rodziców. Tym razem chłopiec postanowił pokazać, co dostał z okazji Dnia Chłopaka.

Zobacz wideo Syn Krzysztofa Rutkowskiego przed kamerą Plotka! Maja wprost: Jest jak ojciec

Syn Rutkowski pokazał prezent z okazji Dnia Chłopaka. "Mama trochę zainwestowała"

Maja Rutkowski w minioną niedzielę zamieściła na InstaStories wideo, na którym na dzień przed Dniem Chłopaka pokazała wraz z synem, jakie prezenty mu kupiła. Chłopiec otrzymał kolejne "samochody", lecz tym razem już nie prawdziwe, tylko zabawkowe. Niektóre sprawiła mu mama, a inne kupił za własne pieniądze z kieszonkowego.

Taki pięciopak (aut - przyp. red.) kupiłem sobie za 50 złotych

- pochwalił się syn Rutkowskiego i pokazał zabawki. Chwilę później Maja dodała:

Ty za 50 złotych, a mama trochę zainwestowała.

Niewzruszony jej słowami chłopiec kontynuował, prezentując kolejne zabawkowe modele, w tym jeden tańszy, który kosztował tylko 15 złotych. A całą relację możecie zobaczyć tutaj.

Rutkowscy rozpieszczają swoje dziecko? Bogate prezenty to u nich codzienność

Bywało, że 10-latek dostawał od rodziców znacznie cenniejsze podarunki. Kiedy chłopiec przystępował do Pierwszej Komunii Świętej, jego mama w rozmowie z portalem ShowNews zdradziła, że wraz z mężem postanowiła dać dziecku wymarzone BMW. Mówiła wówczas:

Samochód na pewno chyba dostanie, ale jaki to zobaczymy, bo jednak takiemu dziecku to cały czas się zmienia. Dwa miesiące temu było driftowanie, ale to jest naprawdę niebezpieczne. Samochód jest wstępnie zamówiony, nie wiem jednak, czy nie będzie zmiany.

Jednocześnie przyznała, że syn praktycznie zawsze dostaje od rodziny pieniądze, a że jest oszczędny i zna wartość pieniądza, potrafi odłożyć zgromadzone środki. "Większość osób mu daje właśnie pieniądze już chyba od trzech lat na urodziny. Dziecko może sobie coś uzbierać, kupić, zainwestować nawet. I ja też go uczę. On naprawdę jest oszczędny i szanuje pieniądze. Pamiętam jednak, że niedawno, gdy były jego urodziny, poświęcił swoje pieniądze dla dzieci z Ukrainy. Oddał wszystko. Mnie to wzruszyło i to była jego decyzja" - dodała matka.

Więcej o: