Dawniej sprawa była prosta. Jeśli miało narodzić się dziecko - otrzymywało imię po swoich przodkach. Potem pojawiła się moda na imiona nieco bardziej "światowe". Rodzice, szukając tego odpowiedniego i idealnego, często sięgają nie tylko do rodzinnych historii, lecz także inspiracją są dla nich filmy i książki. Dziś też inspiracją dla nazywania potomstwa bywają celebryci, fikcyjne postaci ze świata książek i filmu, a nawet marki, miejsca, czy ulubione dania. Czasem żadne z imion nie jest wystarczająco dobre, więc rodzice wymyślają swoje własne. Tak też było w przypadku tej mamy.
Dążenie do bycia oryginalnym, również pod względem imion, ma swoje wady, ale i zalety. Psychologowie np. jasno dowodzą, że dzieci o unikalnych imionach są niejako predysponowane do oryginalności i często wyróżniają się w jakiś szczególny sposób wśród rówieśników. Jest też druga strona medalu. Dziwne, oryginalne i dość nietypowe imiona mogą być przyczyną wyśmiewania i różnych żartów.
Zatem wszystko to, co wydaje się modne, popularne i awangardowe dzisiaj, może za kilka lat uchodzić za przestarzałe, staromodne i kiczowate. Jednak pomimo tych wszystkich argumentów, decydujący głos posiadają oczywiście rodzice. Jedna z mam nie mogła zdecydować się na jedno imię, więc dla swojej córki wymyśliła zupełnie nowe. Mowa o połączeniu imion Graham i Samantha - i tak powstało Grahamantha.
Przyszła mama na portalu Reddit zapytała anonimowych internautów, czy ich zdaniem pasuje ono do dziewczynki, bo jej się bardzo podoba i tak właśnie chciałaby nazwać swoje dziecko. Pod postem posypało się wiele komentarzy. "To prank? Ty naprawdę chcesz tak nazwać swoje dziecko? Lepiej to przemyśl"; "O matko! Dotarłam chyba do końca internetu. Połączyłaś dwa imiona w jedno i chcesz tak dziwnie nazwać córkę? To nie może być prawdą" – pisali z niedowierzaniem internauci. Co na to mama? "Ludzie myślą, że to żart, a mnie się bardzo podoba" - dodaje w komentarzu.
W naszym kraju, chociaż nie ma oficjalnej listy imion zakazanych, to przyszli rodzice muszą zdawać sobie sprawę, że nie każde z imion jest dozwolone. Rada Języka Polskiego stworzyła poradnik, jakich imion się wystrzegać i które z nich mogą być odrzucone przez Urząd Stanu Cywilnego. Dla przykładu nie wolno nadawać imion, które pochodzą od słów pospolitych. Kolejną niezalecaną grupą są imiona o pisowni archaicznej oraz takie, które pochodzą od nazw geograficznych. Niezbyt dobrym wyborem będą też imiona, które zawierają negatywne skojarzenia, jak np. imię Belzebub.
Na liście "nie-zakazanych" imion znajduje się 69 pozycji. Są to: