Świadczenie "aktywnie w żłobku" jak i świadczenie "aktywni rodzice w pracy" składają się na program "Aktywny Rodzic". Chociaż jeszcze nie wszedł jeszcze w życie, pojawiły się już pytania. Rodzice boją się, że na czas np. ich choroby, zostanie zabrane albo zawieszone świadczenie. W tej sprawie resort rodziny zabrał głos.
Wielu rodziców zaczęło się martwić i zastanawiać, czy w przypadku np. ich niedyspozycji (zwolnienia chorobowego), czy też choroby dziecka, co oznacza konieczność zostania w domu i opiekowania się maluchem, świadczenia będą wstrzymane? Mowa oczywiście o dwóch z nich, czyli "aktywnie w żłobku" i "aktywni rodzice w pracy". Tu głos postanowiło zabrać Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Nie, żadne ze świadczeń w ramach Aktywnego Rodzica nie będzie 'zabierane' w przypadku choroby rodzica bądź dziecka. Ustawa zakłada, że przerwa w wykonywaniu pracy przez rodzica w związku z chorobą nie będzie miała wpływu na dalsze pobieranie świadczenia
– napisano w odpowiedzi do pytań, które pojawiały się odnośnie wypłaty pieniędzy.
Zatem świadczenie z programu "Aktywny Rodzic" nie jest zabierane/wstrzymywane, gdy rodzic weźmie tzw. L4 na opiekę nad chorym dzieckiem, ani też kiedy sam nie będzie mógł iść do pracy z powodu choroby.
Od 1 października ZUS rozpocznie przyjmowanie wniosków o wypłatę jednego z trzech dostępnych świadczeń. Rodzice jednak muszą złożyć dokument do ZUS poprzez PUE ZUS, portal Emp@tia lub bankowość elektroniczną.
A co z wypłatą pieniędzy? Pierwsze przelewy planowane są na przełomie listopada i grudnia. ZUS podkreślił, że jest gotowy do realizacji programu. "Od 1 października ZUS będzie przyjmował wnioski dotyczące wszystkich trzech świadczeń, weryfikował warunki ustawowe i wypłacał pieniądze. Podobnie jak w przypadku innych programów ograniczamy formalności do minimum. Rodzic będzie mógł złożyć wniosek o przyznanie świadczenia wyłącznie przez internet" - podkreślił ZUS w swoim komunikacie.