Rodzicielskie świadczenie uzupełniające podlega corocznej waloryzacji. Co to oznacza w praktyce? Kwota, która jest wypłacana przez ZUS, co roku wzrasta. Obecnie emerytura dla matek wynosi 1780,96 zł brutto, ale jak się okazuje, dla wielu jest ona tylko dopełnieniem najniższej emerytury.
Emerytura dla matek to rodzicielskie świadczenie uzupełniające, o które mogą ubiegać się nie tylko kobiety, które urodziły i wychowały lub wychowały, co najmniej czworo dzieci, osiągnęły 60 lat i nie mają niezbędnych środków utrzymania, ale także mężczyźni. Ta specjalna emerytura może zostać przyznana ojcom po 65 roku życia w przypadku śmierci matki albo porzucenia przez nią dzieci lub długotrwałego zaprzestania wychowania dzieci.
Tu warto również nadmienić, że kwota matczynej emerytury zmienia się, bo tak jak inne świadczenia – podlega corocznej waloryzacji. W marcu 2024 roku została podniesiona i wynosi 1780,96 zł brutto, jednak nie wszyscy otrzymują pełną sumę pieniędzy. Taką kwotę dostają osoby, które nie dostają emerytury ani renty i nie posiadają dochodu zapewniającego niezbędne środki utrzymania. "W przypadku, gdy ktoś ma swoją emeryturę w kwocie niższej niż najniższa emerytura minimalna, świadczenie uzupełniające stanowi dopełnienie otrzymywanej od nas wypłaty do kwoty najniższej emerytury" – wyjaśnia Kowalska-Matis, regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku, cytowana przez portal prawo.pl.
Co to oznacza w praktyce? Kwota wypłacanego świadczenia musi być równa różnicy pomiędzy najniższą emeryturą (1780,96 zł brutto) a wysokością pobieranej emerytury albo renty. Na przykład, "jeśli obecnie dana kobieta pobiera rentę w wysokości 1000 zł brutto, to świadczenie uzupełniające zostanie przyznane w kwocie 780,96 zł brutto" – wyjaśnia rzeczniczka.
Matczyna emerytura, czyli rodzicielskie świadczenie uzupełniające, przyznawane jest na wniosek osoby zainteresowanej, a decyzję o tym wydaje Prezes ZUS lub Prezes KRUS.
Do wniosku (w ZUS formularz ERSU) należy dołączyć m.in.:
Zanim decyzja zostanie wydana, urzędnicy muszą jeszcze ustalić, czy osoba, która wnioskuje o wypłatę świadczenia, nie posiada dochodu zapewniającego niezbędne środki utrzymania. Niezbędne środki utrzymanie ocenia się na tle wysokości najniższej emerytury. Przy ocenie prawa do świadczenia brane są pod uwagę tylko źródła dochodu osoby, która się o nie ubiega.