Babcia chciała całusa od wnuczki. "Wyrywała się, płakała"

Jedną z ważniejszych rzeczy, jaką powinniśmy nauczyć swoje dzieci, jest to, że można, a nawet trzeba stawiać granice. Maluchy mogą decydować o swoim ciele i tym, czy chcą pocałować babcię/ dziadka/ciocię/wujka. "Moja matka na siłę chce całować wnuczkę, nawet kiedy ta się wyrywa i płacze" - pisze jedna z kobiet z prośbą o radę.

"Uczę moją trzyletnią córkę, że ma prawo decydować o sobie. Żeby za każdym razem mówiła o tym, co czuje i czy jej się coś podoba. Granice są ważne, ale moja mama tego nie rozumie, twierdząc, że tak małe dziecko jeszcze samo nie wie, czego chce. Całuje ją na przymus, a nawet ucieka się do szantażu, kiedy mała od niej ucieka" – pisze kobieta, cytowana przez portal kidspot.com.au.

Zobacz wideo Czy mamy w Polscę epidemię wad wymowy? Logopedka: Zobacz, jak dziecko ogląda bajkę

Buziak dla babci, bo "będzie smutna"

"Moja mama całuje moją córkę na pożegnanie bez jej zgody. Oczywiście wszyscy uważają, że dobrze, że uczę ją stawiania granic, ale mama uważa, że w rodzinie jest inaczej. Powinniśmy się przytulać i całować, tylko co wtedy, kiedy ktoś tego nie chce?" – pisze matka trzyletniej dziewczynki.

Kobieta w anonimowym poście zwraca uwagę na fakt, że uczy swoją córkę mówienia nie, że jej ciało należy do niej i jeśli coś jej się nie podoba, ma prawo odmówić. "Jednak te zasady tyczą się przecież wszystkich, nie tylko obcych, prawda?" – dodaje kobieta. "Moja matka tego nie rozumie. Ciągle chce ja przytulać i całować, nawet szantażuje i mówi, że jeśli mała jej nie pocałuje, to ona będzie smutna. Rozmawiam z nią, ale to nic nie daje. Twierdzi, że to wymysły, że trzyletnie dziecko nie wie, czego chce, a ona uważa, że rodzina powinna być blisko siebie, przytulać się i całować" – dodaje.

Kobieta zaczęła się zastanawiać, czy to może ona ma błędne podejście i przesadza.  "Chcę, aby moja córka dorastała w poczuciu, że ma kontrolę nad własnym ciałem" – pisze. "Jeśli wszyscy uważają, że jestem szalona, odpuszczę, ale jeśli nie, wtedy mam dodatkowy argument dla mojej nieustępliwej matki" – zaznacza.

"Dobrze jest uczyć córkę o stawianiu granic"

Post wywołał sporą dyskusję. Niezależnie od tego kto: babcia, dziadek, matka, ojciec - każdy powinien uszanować zdanie dziecka, jeśli nie ma ono ochoty na bliskość. Jeśli krewni bądź znajomi chcą nawiązywać relację z dzieckiem, powinni robić to na jego zasadach. Zamiast przytulenia czy całusa bardziej komfortowe może być na przykład przybicie piątki lub żółwika. Jeśli nadal dziecko nie będzie dobrze się z tym czuło, możemy pomachać z odległości lub na przykład możemy zaproponować, że mama lub tata podadzą nam rękę (przybiją piątkę) w ich zastępstwie. 

Więcej o: