Zdarzenie miało miejsce na jednej z ulic w Chrzanowie. W nocy z soboty na niedzielę (z 1 na 2 września) na policję zadzwoniła kobieta, która poinformowała, że jej roczne dziecko zostało porwane. Funkcjonariusze niezwłocznie ruszyli na poszukiwania. Bez problemu odnaleźli mężczyznę z dzieckiem na ręku. Okazało się, że to jego ojciec i że jest pijany.
Mundurowi ustalili, że rodzice malucha wracali od znajomych. "Pomiędzy nimi doszło do sprzeczki w wyniku czego partner zabrał jej dziecko z rąk i się oddalił" - czytamy w komunikacie Małopolskiej Policji. Kiedy mundurowi odebrali ojcu dziecko, nie przekazali go matce, bo i od niej wyczuli woń alkoholu. Przebadali oboje rodziców alkomatem i okazało się, że kobieta ma 2,2 promila alkoholu w organizmie, a u mężczyzny stwierdzono niemal 2 promile. Na miejscu zajścia pojawiła się babcia dziecka, która zobowiązała się nim zaopiekować.
Mundurowi, którzy brali udział w interwencji, sporządzili dokumentację z zajścia, a ta trafi do sądu rodzinnego. Sąd zbada, czy rodzice swoim zachowaniem nie narazili malutkiego dziecka na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia. W komunikacie czytamy: "Policjanci zwracają się z apelem do rodziców i opiekunów sprawujących opiekę nad dziećmi, by w tym czasie nie spożywali żadnego alkoholu".