"Nieee, mamusiu, nieee! Nie idź!" – słyszysz co ranek, kiedy zostawiasz swojego malucha w przedszkolu i zaczynasz się zastanawiać, czy takie zachowanie jest na pewno normalne, czy na pewno nic złego się nie dzieje. Ten nadmierny lęk związany z rozstaniem z osobą, do której dziecko jest silnie przywiązane, nie jest niczym wyjątkowym i szybko przechodzi. Czasem jednak potrzebna jest pomoc. "1 na 25 dzieci doświadcza lęku separacyjnego, tym samym potrzebując dodatkowego wsparcia" – czytamy na; connectedfamilies.org, stronie organizacji non-profit, wspierającej rodziny.
W przypadku lęku separacyjnego, który pojawia się u dzieci, warto zaznaczyć, że ma on charakter rozwojowy, pod warunkiem oczywiście, że występuje we wczesnym dzieciństwie (między 6 m.ż. a 5 r.ż.), trwa niezbyt długo (2-3 tygodnie) i nie ma nadmiernego, trwałego wpływu na dziecko i rodzinę – nie stanowi powodu do niepokoju. Jak czytamy na portalu connectedfamilies.org może on zostać wywołany przez kilka czynników (brak poczucia bezpieczeństwa, nowe miejsce czy zachowanie rodzica, który zamiast być spokojny i opanowany, jeszcze bardziej podsyca lęk u dziecka).
Nowa sytuacja, jaką jest początek roku szkolnego, może być postrzegana przez malucha jako stan zagrożenia, jednak jest kilka sposobów, by pokonać ten lęk. Jakich? Oto kilka rad specjalistów:
Pamiętajmy tu jednak, że "fizyczna bliskość rodzica zwykle jeszcze bardziej wzmaga lęk przed rozłąką, dlatego zdecydowanie lepsze jest szybkie pożegnanie i skrócenie rozstania do minimum" – czytamy w cytowanym artykule.
Podstawowym objawem pojawienia się lęku separacyjnego u dziecka jest silna reakcja na to, kiedy ma zostać samo. Pojawia się protest, dochodzi płacz i krzyk. Maluchy mogą skarżyć się także na bóle głowy, czy brzucha, które nasilają się np. tuż przed samym wyjściem z domu. Dzieci zaczynają gwałtownie płakać, protestują, chowają, a nawet zaczynają wymiotować.
W zdecydowanej większości przypadków te objawy mijają równie szybko, jak się pojawiły. Dziecko zaczyna się przyzwyczajać do nowego miejsca, akceptuje wychowawców, nawiązuje relacje z kolegami. Czasem jednak konieczne jest udanie się do specjalisty. Jeżeli reakcje lękowe trwają powyżej 3-4 tygodni, powinniśmy bezzwłocznie skonsultować się z psychologiem dziecięcym.