Sześciolatka odnaleziona w oknie życia trafiła do babci. "Decyzja sądu dobrze rokuje"

Sąd zadziałał błyskawicznie. Wydał w trybie zabezpieczenia postanowienie, zgodnie z którym babcia dziewczynki będzie pełnić funkcję jej rodziny zastępczej. Dziecko już do niej trafiło. Teraz musi odpocząć i poczuć się bezpiecznie. "Wszystko inne może poczekać" - twierdzi adwokatka zatrudniona przez babcię.

Eliza, sześcioletnia dziewczynka została pozostawiona kilka dni temu w jednym z warszawskich okien życia przez ojca, który obiecał, że po nią wróci. Rodzice dziewczynki borykali się z problemami finansowymi, jednak rodzina nie spodziewała się, że zdecydują się na tak dramatyczny krok. Babcia niezwłocznie wynajęła adwokatkę, która rozpoczęła starania o przekazanie klientce Elizy. Udało się.

Zobacz wideo Po czym poznać, że dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"

Dziewczynką zajmie się babcia 

"Eliza wraca do domu! Domu, który od teraz będzie tworzyła dla niej kochająca babcia" - napisała na swoim koncie na Facebooku Aleksandra Szymańska - adwokatka, którą zatrudniła babcia dziewczynki. Kobieta poinformowała, że w dniu wczorajszym, 2 września sąd wydał w trybie zabezpieczenia postanowienie, zgodnie z którym babcia dziewczynki będzie pełnić funkcję rodziny zastępczej. "Zabezpieczenie oznacza, że postanowienie jest tymczasowe i obowiązuje na czas trwania postępowania, ale taka decyzja sądu dobrze rokuje. Od piątku rodzina była w kontakcie z właściwym Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie i od tego czasu - mimo weekendu - przeprowadzono wiele czynności weryfikujących. Wymiar sprawiedliwości i właściwe instytucje wykazały się wyjątkową sprawnością w tej sprawie" - dodała Szymańska.

W obszernym poście adwokatka podziękowała za okazane wsparcie i słowa otuchy. "Starałam się odpowiadać na każdy telefon i odpisać na każdą wiadomość, jeśli kogoś pominęłam - proszę o wyrozumiałość" - napisała. Dodała też: "Patrzę właśnie na nadesłane przed chwilą zdjęcia – babci ze łzami w oczach, uśmiechniętej dziewczynki, wtulonej w ramiona babci, w pięknej księżniczkowej sukience, z przytulanką w dłoni. Bardzo wymowne". 

To jeszcze nie koniec

Aleksandra Szymańska dodała, że to jeszcze nie koniec tej sprawy, ale teraz najważniejsze jest, żeby babcia i wnuczka ochłonęły po wszystkich emocjach ostatnich dni. "Intencją mojej klientki jest przede wszystkim, aby dziewczynka odzyskała równowagę emocjonalną, aby czuła się bezpieczna i kochana. Wszystko inne może poczekać!" - napisała.

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli potrzebujesz rozmowy z psychologiem, możesz zwrócić się do Całodobowego Centrum Wsparcia  pod numerem 800 70 2222. Pod telefonem, mailem i czatem dyżurują psycholodzy Fundacji ITAKA udzielający porad i kierujący dzwoniące osoby do odpowiedniej placówki pomocowej w ich regionie. Z Centrum skontaktować mogą się także bliscy osób, które wymagają pomocy. Specjaliści doradzą, co zrobić, żeby skłonić naszego bliskiego do kontaktu ze specjalistą.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.