• Link został skopiowany

Czterodniowy tydzień pracy w szkole. Czy taki scenariusz jest możliwy? Wielu liczy na wolne piątki

Czy jest szansa na to, że lekcje w szkołach będą się odbywały od poniedziałku do czwartku, a nie piątku, jak dotychczas? Wielu uczniów zapewne liczy na taki scenariusz i co za tym idzie, na dłuższe weekendy. Jednak czy to jest w ogóle możliwe? Zobaczcie, co już wiemy.
Nauczyciel przy tablicy (zdjęcie ilustracyjne)
Fot. Tomasz Waszczuk / Agencja Wyborcza.pl

Od jakiegoś czasu trwają prace nad nowelizacją Kodeksu Pracy, bo rządzący planują skrócić wymiar czasu pracy do czterech dni bądź do 35 godzin tygodniowo. Na to czeka wiele osób, w tym uczniowie, którzy liczą, że dzięki temu będą chodzić do szkoły o jeden dzień mniej. A czy to jest realne? Jak się okazuje, trzeba wziąć pod uwagę wiele czynników, aby móc odpowiedzieć na to pytanie.

Zobacz wideo Marcin Józefaciuk: Nauczyciele nie tylko chcą pieniędzy, oni chcą godnych warunków pracy

Czterodniowy tydzień pracy w szkole? Nie tylko czas pracy nauczyciela się liczy

Jak podaje serwis Infor.pl, wizja czterodniowego tygodnia pracy staje się coraz bardziej realna. Jednak czy możliwa w każdym zawodzie? Niekoniecznie. W przypadku szkół i nauczycieli sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. W przypadku pedagogów zatrudnionych w placówkach niepublicznych sprawa jest prosta - obejmuje ich Kodeks Pracy, więc będą mogli mieć skrócony czas pracy, jak inni pracownicy. Jednak w przypadku nauczycieli szkół publicznych, którzy są zatrudnieni na podstawie Karty Nauczyciela, tak łatwo nie jest. Ich obejmuje tzw. pensum, czyli ustawowa liczba godzin pracy przy tablicy. A do tego przecież trzeba doliczyć też przygotowanie się do zajęć, konsultacje i inne aktywności np. rady pedagogiczne. Tego do pensum się nie zalicza. Jednak jeśli nawet udałoby się to jakoś pogodzić, to czterodniowy dzień pracy pedagogów nie oznaczałby od razu czterodniowego tygodnia szkoły dla uczniów. A to z kolei prowadzi do braków kadrowych, bo krótszy czas pracy oznacza, że potrzebni będą dodatkowi nauczyciele. Jednak z tym już teraz jest duży problem, więc skrócenie czasu zajęć tylko pogorszyłoby sprawę. 

Czterodniowy tydzień pracy w szkole? To może mieć też pewne zalety

Choć wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy dla nauczycieli nastręcza obecnie sporo problemów, to trzeba też wziąć pod uwagę zyski. A te mogłyby być całkiem spore. - Jeżeli tydzień pracy nauczyciela zostałby skrócony, to spowodowałoby, że on miałby więcej czasu na przygotowanie się do zajęć, miałby więcej czasu na odpoczynek, a tym samym więcej energii - tłumaczy Karolina Pol, dyrektorka Niepublicznego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli EduKaPol Szkolenia. Dodała też, że może to byłby dodatkowy motywator dla młodzieży, aby kształcić się na kierunkach pedagogicznych. Choć to dałoby się zauważyć dopiero po kilku latach, bo studia pedagogiczne trwają pięć lat, więc dopiero wówczas można by wyciągnąć jakiekolwiek wnioski w tej materii. 

Więcej o: