Astrid urodziła się w rodzinie zamożnego chłopa, w małej skandynawskiej wiosce. Miała starszego brata Gunnara i dwie młodsze siostry: Stinę i Ingegerd. Uczyła się pilnie, a jej talent do pisania został zauważony już bardzo wcześnie. W wieku 16 lat zdała egzamin końcowy w gimnazjum z oceną celującą z języka szwedzkiego, co było nie lada wyzwaniem, ale otworzyło jej drzwi do pracy w mediach. Rok później zaproponowano jej stanowisko w "Gazecie Vimmerby"; była korektorką oraz pisała krótkie notki i reportaże. Potem zaszła w ciążę i została zmuszona do wyjazdu. Nie mogła przecież przynieść hańby rodzinie i urodzić nieślubne dziecko. Zamieszkałą w Sztokholmie.
Kiedy Astrid Lindgren miała niespełna 18 lat, wdała się w romans z o wiele od siebie starszym redaktorem naczelnym miejscowego wydawnictwa, czego wynikiem była ciąża dziewczyny. Nie była jeszcze gotowa, by zostać matką. Nie miała pracy, odpowiedniego wykształcenia, ani też domu, bo ten, który znała i kochała - musiała opuścić. W małym miasteczku było nie do pomyślenia, aby panna urodziła dziecko. Musiała uciekać, że przez ostracyzmem lokalnej społeczności, dlatego wyjechała i zamieszkała w stolicy Szwecji.
W Sztokholmie zapisała się na kurs stenografii i maszynopisania przy szkole handlowej Bar-Lock. Jednak w tym wszystkim duża tu zasługa Evy Andén, adwokatki broniącej praw kobiet, która nie tylko pomogła Astrid Lindgren odnaleźć się w nowym miejscu, lecz także znalazła dla niej miejsce w kopenhaskim Righospitalet. To był jedyny szpital w Skandynawii, gdzie odbierano porody bez informowania o tym władz.
Andén pomogła również znaleźć rodzinę, która przygarnęła młodziutką i wystraszoną Astrid. Pisarka mieszkała u nich do czasu porodu (grudzień 1926). Co więcej, ta rodzina stała się potem również zastępczą rodziną dla jej syna, gdzie przebywał przez pierwsze trzy lata życia. Był to trudny czas dla świeżo upieczonej matki. Cierpiała z powodu rozłąki z synem. Dopadła ją depresja, pojawiały się myśli samobójcze. Dni wypełniała ciężka praca. Pensja ledwo starczała jej na życie, a co dopiero na dojazdy, by móc, choć częściowo, uczestniczyć w życiu małego Larsa (zwanego też Lasse).
Jednak pani Stevens, która opiekowała się chłopcem, nie mogła pomagać dalej Astrid, bo sama podupadła znacząco na zdrowiu. Lars trafił pod opiekę swoich dziadków, rodziców Astrid, którzy mieszkali w rodzinnym Vimmerby, z którego kilka lat wcześniej uciekała przez krytycznymi spojrzeniami sąsiadów. Jak czytamy w jej sylwetce w "WO", po ulicach miejscowości spacerowała z synem za rękę i z podniesioną głową. "Mieć dziecko to żaden wstyd. To szczęście i zaszczyt" - miała twierdzić pisarka.
4 kwietnia 1931 roku Astrid Lindgren wyszła za Sture Lindgrena, przestała pracować na etacie, ale w domu nadal redagowała przewodnik dla Królewskiego Klubu Automobilowego. Wiosną, trzy lata później urodziła córkę, Karin. Wiosną 1944 zaczęła spisywać historie o Pippi (w polskiej wersji również Fizi) Pończoszance, postaci wymyślonej przez jej córkę. Wydanie tej powieści nastąpiło dopiero w latach powojennych.
Pisarka umarła 28 stycznia 2002 w wieku 94 lat w wyniku infekcji wirusowej. W ostatnich dniach miała przy sobie bliskich, rodzinę i przyjaciół. Uroczystości żałobne odbyły się w kościele Storkyrkan, na sztokholmskim Starym Mieście. Jak ważna była to postać dla mieszkańców Szwecji, dowodzi fakt, że wśród żałobników pojawiła się m.in. rodzina królewska, premier Göran Persson i wiele innych ważnych postaci życia społecznego i politycznego.