Już za parę miesięcy wejdzie w życie nowy rządowy program "Aktywny rodzic" (zwany potocznie babciowym lub babcinym). Będą mogli z niego skorzystać rodzice maluchów w wieku od 12 do 35 miesięcy, ale tylko pod pewnymi warunkami. Jednym z nich jest bycie zatrudnionym, ale i tu jest pewien haczyk. Nie każdy, kto pracuje, jest w świetle przepisów uznawany za aktywnego zawodowo.
Aby otrzymać środki z programu "Aktywny rodzic", trzeba być zatrudnionym, ale należy pamiętać, że nie każda praca to aktywność zawodowa. Jak tłumaczy ZUS, nie zalicza się do niej praca na umowę o dzieło, bo ze względu na rodzaj i wymiar zatrudnienia nie może być uznana za aktywność zawodową w rozumieniu polskiego prawa. A to nie wszystko. Z babciowego nie będą mogli również skorzystać rodzice, którzy nie spełniają też poniższych warunków:
Warto mieć też na uwadze, że wnioski o babciowe będzie można składać już od 1 października, ale pieniądze zostaną przelane później, najprawdopodobniej pod koniec listopada bądź na początku grudnia. Wszystko przez to, że ZUS będzie musiał sprawdzić wspomnianą aktywność zawodową, a także podstawę wymiaru składek za poprzedni miesiąc obojga rodziców. Na to urząd będzie miał dwa miesiące, stąd też na pierwsze wypłaty trzeba będzie poczekać.
Program "Aktywny rodzic" będzie się składał z trzech osobnych świadczeń, z czego dwa będą skierowane do pracujących rodziców, a jedno do tych nieaktywnych zawodowo. Ważna będzie też forma opieki nad dzieckiem. Oto krótka charakterystyka wszystkich świadczeń wchodzących w skład babciowego: