Są osoby, które uwielbiają wyjazdy w kilka rodzin, chętnie zabierają na wakacje dziadków, ciocie, wujków itp. Wychodzą z założenia, że dzięki nim łatwiej jest im opiekować się dziećmi (zawsze "ktoś jeszcze rzuci okiem"). Nie zawsze jednak tak jest. Zdarza się, że krewni na wakacjach, zamiast pomóc - przeszkadzają i sprawiają wiele przykrości.
Na forum Reddit pojawił się wpis młodej mamy, która przyznaje otwarcie, że nienawidzi wakacji ze swoją rodziną. Uważa, że to marnowanie pieniędzy, bo zamiast wypoczywać, jest zirytowana i zmęczona.
Mój mąż jest chory na raka, więc moje brzemię już od jakiegoś czasu jest cięższe. Podczas podróży sama zajmowałam się naszym maluchem. Byłam wyczerpana i jedyne, o czym marzyłam, to o powrocie do domu
- opowiada kobieta. Gdy dojechali do nich inni krewni, było tylko gorzej. "Szwagier i teściowa dołączyli do nas w tej podróży. Irytuje mnie, że nawet nie oferują pomocy. Po prostu siedzą i komentują. Nawet jak wyjdę do toalety, to słyszę, "wiesz, co zrobiło twoje dziecko?", "to dziecko jest dzikie""- relacjonuje młoda mama, która nie ukrywa, że momentami ma wszystkiego dość.
Rodzinne wyjazdy mogą być udane, jeśli na początku ustali się pewne zasady. Komentowanie zachowania innych z pewnością nie sprzyja dobrym relacjom i wypoczynkowi. Pod wpisem młodej mamy pojawił się komentarz internautki, która radzi jej, jak organizować wakacje, by były przyjemnością, a nie męczarnią.
Doskonale cię rozumiem. Ja jeździłam tylko na krótkie wycieczki. Jedna, dwie godziny od domu. Krótka podróż i dużo atrakcji dla dzieci na miejscu to podstawa. Muzeum dla najmłodszych, zoo, jakaś woda. Jedna noc w hotelu i następnego dnia powrót. A przy takich wakacjach (z teściową i szwagrem - przyp. red.) jak najszybciej jedź do domu.
- radzi jedna z internautek. Być może dobrym pomysłem byłaby też szczera rozmowa ze szwagrem i teściową. Możliwe, że nie mają świadomości, że młoda mama potrzebuje ich pomocy oraz wsparcia i muszą usłyszeć to wprost?
Dajcie znać, co o tym myślicie w komentarzach lub na edziecko@agora.pl.